Boniek krótko podsumował to, co zrobił Piesiewicz

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz i Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz i Zbigniew Boniek

Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu Polacy zdobyli 10 medali. Jeszcze przed startem imprezy głośno było o zachowaniu prezesa PKOl, Radosława Piesiewicza. Krótko na ten temat w rozmowie ze sport.tvp.pl wypowiedział się Zbigniew Boniek.

10 medali: jeden złoty, cztery srebrne i pięć brązowych - to dorobek polskich sportowców podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Biało-Czerwoni w klasyfikacji medalowej zajęli dopiero 42. miejsce. To jeden z najsłabszych wyników w historii udziału naszej reprezentacji w najważniejszej imprezie czterolecia. Oczywiście jeżeli weźmiemy pod uwagę letnie igrzyska.

Po ich zakończeniu zarzuty dotyczące przygotowań i wyników polskich sportowców odpierał prezes PKOl, Radosław Piesiewicz. Jednak jeszcze przed startem igrzysk głośno było o jego zachowaniu.

Działacz wziął bowiem udział w sesji fotograficznej z czołowymi polskimi sportowcami, a później jego wizerunek umieszczono na plakatach. O tym zachowaniu wypowiedział się były szef PZPN Zbigniew Boniek, który obecnie jest jednym z wiceprezydentów UEFA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening

- Przed igrzyskami uwagę na sobie skupiał prezes PKOl Radosław Piesiewicz, który nie ponosi odpowiedzialności za przygotowanie polskich sportowców do imprezy ani za liczbę medali w Paryżu. Jednak pokazywanie się z naszymi sportowcami na plakatach było żenujące - powiedział Boniek.

Jego zdaniem sport powinien być wolny od polityki. Do tegow naszym kraju niezbędna jest reforma dotycząca rozwoju sportu.

- To nie dlatego Polska ma 10 medali, a nie 20 czy 30. Rok temu polskim sportem rządził polityk, Kamil Bortniczuk. Gdzie jest dzisiaj? W Polsce jest potrzeba poważnej dyskusji na temat sportu, wyciągnięcia wniosków, ułożenia planów. Sport nie może być narzędziem dla polityków, dla pojedynczych ludzi do osiągania swoich celów. Podejście do sportu trzeba mądrze zmienić. To sportowcy i ich dobro powinno być w centrum uwagi, a nie prezesi czy ministrowie - dodał Boniek.

Czytaj także:
Był w Paryżu. Teraz mówi, kto opłacił wyjazd jego osoby towarzyszącej

Linette musiała uznać wyższość nastolatki. Sensacyjna porażka na US Open

Źródło artykułu: WP SportoweFakty