Nasi południowy sąsiedzi wypracowali sobie czterobramkową przed tygodniem, dlatego spotkanie rewanżowe na własnym stadionie było formalnością. Sparta Praga wywiązała się z roli faworyta dwumeczu z Malmoe FF.
W pierwszej odsłonie "jedenastki" po obu stronach zmarnowali Veljko Birmancević oraz Anders Christiansen. Lukas Haraslin w 80. minucie został wyznaczony do rzutu karnego i dał prowadzenie Sparcie.
Kilkadziesiąt sekund później były zawodnik Lechii Gdańsk przypomniał o sobie. Haraslin wziął na celownik Hugo Bolina. Pomocnik Malmoe FF po jego kolejnych zwodach mógł mieć zawroty głowy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening
Haraslin nabrał rozpędu w polu karnym, pięciokrotnie zmienił kierunek biegu, aż w końcu płaskim dograniem obsłużył klubowego kolegę. Albion Rrahmani dostawił nogę i ustalił rezultat wtorkowego starcia na 2:0.
Z Lechią Haraslin był związany od 2015 do 2020 roku, zaś później przeszedł do włoskiego Sassuolo. W wieku 28 lat reprezentant Słowacji po raz pierwszy sprawdzi się w elitarnej Lidze Mistrzów.
Czytaj więcej:
Grzmi ws. powołań Michała Probierza. "Mam nadzieję, że to wyjaśni"