Wzruszające słowa i nagranie matki Szczęsnego. "Synu"

WP SportoweFakty / Fot. Getty Images/Quality Sport Images/instagram.com/alicjaszczesna
WP SportoweFakty / Fot. Getty Images/Quality Sport Images/instagram.com/alicjaszczesna

Wojciech Szczęsny we wtorek ogłosił zakończenie kariery. Głos po zaskakującej decyzji 34-latka zabrała jego mama - Alicja Szczęsna. "Patrzyłam na Ciebie z trybun stadionów jako mama i jako Twoja największa fanka" - napisała w pięknym poście.

W tym artykule dowiesz się o:

Cała piłkarska Polska była zaskoczona decyzją Wojciecha Szczęsnego. Wydawało się, że po rozwiązaniu kontraktu z Juventusem, zawodnik wkrótce znajdzie nowego pracodawcę. 34-latek odwiesił jednak buty na kołku (więcej przeczytasz TUTAJ).

Media społecznościowe opanowała masa komentarzy po decyzji 84-krotnego reprezentanta Polski. Co ciekawe, dzień później głos zabrała także mama samego zainteresowanego - Alicja Szczęsna, która opublikowała piękny wpis na Instagramie.

"Synu, przez ostanie 18 lat patrzyłam na Ciebie z trybun stadionów jako mama i jako Twoja największa fanka. Z każdą Twoją kolejną minutą na boisku byłam pełna dumy i szczęścia, że spełniasz swoje największe marzenie" - napisała.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

"Dla mnie byłeś, jesteś i będziesz najlepszym bramkarzem, a przede wszystkim najwspanialszym synem. Cokolwiek byś nie robił swoim życiu zawsze będę dumna z Twoich dokonań. Kocham Cię" - podsumowała.

Oprócz wpisu, Alicja Szczęsna dodała też nagranie. Pokazywało ono różne chwile z kariery syna - od najmłodszych lat do tych aktualniejszych. Filmik upiększył utwór "Moments We Live For" autorstwa grupy In Paradise.

Jak widać, Wojciech Szczęsny mógł liczyć nie tylko na wsparcie kibiców, ale kochającej mamy. 34-latek dał miłośnikom Biało-Czerwonych wiele radości przez ostatnie paręnaście lat. Przypomnijmy, iż golkiper pierwszy raz zagrał dla reprezentacji Polski w listopadzie 2009 roku.

Zobacz też:
Wielki nieobecny w kadrze. "Nie powołuje się go, żeby nie zepsuć atmosfery"
Luis Fernandez oblał testy w Rakowie. Wrócił do Gdańska i otrzymał zakaz gry

Źródło artykułu: WP SportoweFakty