Boniek przegrał w sądzie. Ciąg dalszy głośnej sprawy?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek (Chris Brunskill/Fantasista/Getty Images) i Rafał Rostkowski (X/Kanał Sportowy)
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek (Chris Brunskill/Fantasista/Getty Images) i Rafał Rostkowski (X/Kanał Sportowy)
zdjęcie autora artykułu

Sąd drugiej instancji uchylił wyrok sądu pierwszej instancji uniewinniający Zbigniewa Bońka - informuje portal Goal.com. To nie koniec sprawy o zniesławienie wytoczonej przez Rafała Rostkowskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że początek procesu miał miejsce w Sądzie Rejonowym Warszawa Mokotów w 2020 roku, gdzie w marcu tego roku Zbigniew Boniek został nieprawomocnie uniewinniony. Rafał Rostkowski odwołał się od tej decyzji, a Sąd Okręgowy przyznał mu rację, wskazując na liczne pomyłki pierwszej instancji, a także potwierdził zasadność zarzutów i odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Serwis Goal.com informuje, że obecnie możliwe są różne scenariusze. Sąd Rejonowy może zignorować wnioski Sądu Okręgowego i ponownie uniewinnić Bońka w pierwszej instancji, z kolei w świetle dowodów z drugiej instancji może go skazać. Boniek może próbować opóźnić rozprawę licząc na przedawnienie lub osiągnąć ugodę z Rostkowskim.

Podstawą oskarżenia była wypowiedź Bońka z lutego 2019 roku, w której krytykował Rostkowskiego. Podczas audycji w radiu TOK FM został zapytany: "Czy zarzuty formułowane przez Rafała Rostkowskiego w kierunku Zbigniewa Przesmyckiego to też jest polityka pańskim zdaniem?".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak trenuje najlepszy klub Europy

Boniek odparł na to: - Na ten temat w ogóle panu nie odpowiem. Bo to jest człowiek, który stracił kompletne zaufanie sędziów, chłopaków, z którymi jeździł. To jest człowiek, który jest absolutnie na marginesie. To jest człowiek, który opowiada rzeczy, które w ogóle z prawdą nie mają nic wspólnego. (…) że tak może się troszeczkę, można powiedzieć, nawet zeszmacić człowiek, który był w tym środowisku. (…) Natomiast każde jego zdanie jest, że tak powiem, pozbawione jakiejkolwiek prawdy. Jak gdzieś słyszałem, że VAR to powstał dzięki jego jakiejś ingerencji, że kogoś przekonywał, to jest w ogóle nieprawda.

Sąd Okręgowy uznał, że komentarze Zbigniewa Bońka były nieuzasadnione i zniesławiały eksperta. Potwierdzono niezbicie, że Rafał Rostkowski miał istotny wpływ na implementację systemu VAR w Polsce, poprzez publikacje, występy telewizyjne oraz artykuł w magazynie "Sędzia" wydawanym przez PZPN. Zauważono również, że stanowcze wystąpienia Rostkowskiego przeciwko korupcji mogły nie podobać się zarządowi PZPN oraz niektórym sędziom.

Wyrok Sądu Okręgowego wydany w piątek nie jest prawomocny.

---> Skandaliczne transparenty na meczu w Częstochowie ---> Śląsk ma nowego napastnika. Melodia przyszłości

Źródło artykułu: WP SportoweFakty