W ostatniej kolejce GKS przegrał, choć w zgodnej opinii fachowców, był od Legii lepszy. Stadion wrzał i miał nieustające pretensje do sędziego Roberta Małka, który tego dnia nie rozgrywał najlepszych zawodów. Prze dwa dni nikt nie mógł się w Bełchatowie pogodzić ze stratą punktów, ale... wszyscy jednocześnie zauważali, że GKS grał bardzo dobry futbol, a tą porażkę należy traktować jak wypadek przy pracy.
Wszyscy zatem z nadziejami, poniedziałkowym treningiem rozpoczęli akcję "Polonia Bytom". Bytomian spokojnie można by było okrzyknąć rewelacją Ekstraklasy, gdyby nie fakt, że właśnie to oni notują teraz serię spotkań bez wygranej, a ich gra nie napawa kibiców optymizmem.
Piłkarze Polonii ubolewali, że przyjdzie im grać z rozpędzonym GKS właśnie teraz, a nie na początek sezonu, kiedy wszyscy dopiero ruszają z "bloków".
Poloniści z pewnością pamiętają, że ich pierwszy mecz z GKS w Bytomiu z jednej strony był początkiem fatalnej passy GKS, ale z drugiej oni sami dotknęli czołówki.
Dzisiaj, wielu uważa, obserwując grę bytomian, że teraz "jadą" na opinii, właśnie z początku sezonu, a rzeczywiście nie jest to już drużyna, która może namieszać w lidze.
Może to i prawda, ale jak żadna chyba inna drużyna w Ekstraklasie Polonia gra konsekwentną piłkę aż do znudzenia, co nie jednego rywala może wyprowadzić z równowagi. W Bełchatowie zdają sobie z tego sprawę i nie lekceważą rywala.
Na pytanie czy GKS obawia się Polonii Bytom Ulatowski odpowiedział: - Oczywiście, że tak. Trzeba szanować każdego przeciwnika, wiedzieć, że kryzysy są po to, żeby je zażegnywać. My to zrobiliśmy ze swoim kryzysem, a można stwierdzić, że rozpoczął się on w Bytomiu.
Kibice GKS mają też w pamięci mecz z 2007 roku, kiedy to ekipa Oresta Lenczyka dostała srogie lanie na włąsnym terenie z Polonią 3:0 po bramkach Michała Zielińskiego (dwóch) i Marcina Radzewicza. Obaj występują w jedenastce z Bytomia do dziś.W obu ekipach nie ma poważniejszych problemów kadrowych. Polonia przyjedzie bojowo nastawiona, bo to kolejna szansa na przełamanie kryzysu. Grzegorz Podstawek i Marek Bazik będą próbowali napsuć sporo krwi swoim rywalom.
W Bełchatowie do składu powróci Maciej Korzym, który nie grał z Legią, bo tak było zapisane w jego umowie wypożyczenia. Prawdopodobnie nie będzie też mógł zagrać Mariusz Ujek, bo wciąż przechodzi badania, ze względu na ostatnie zasłabnięcia.
Podrażniony GKS kontra zdesperowana - nieprzewidywalna Polonia Szatałowa. Dla obu miast nie jest obca Barbórka, więc i jutro w Bełchatowie powinno być święto.
PGE GKS Bełchatów - Polonia Bytom / sob 05.12.2009 godz 16:15
Przewidywane składy:
PGE GKS Bełchatów: Sapela - Fonfara, Lacić, Pietrasiak, Tosik - Wróbel, Rachwał, Gol, Małkowski -Korzym, Nowak.
Polonia Bytom: Skaba - Hricko, Klepczyński, Killar, Kotrys, Grzyb, Sawala, Barcik, Bazik, Radzewicz, Podstawek.
Sędzia: Marek Karkut (Warszawa).
Wyślij SMS o treści SF BYTOM na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu PGE GKS Bełchatów - Polonia Bytom
Wyślij SMS o treści SF BYTOM na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT