Po pierwszej połowie niedzielnego meczu Istanbul Basaksehir przegrywał 1:2 z Antalyasporem Jakuba Kałuzińskiego. Obraz gry zmienił się po zmianie stron, kiedy z ławki rezerwowych podniósł się drugi polski zawodnik.
Krzysztof Piątek zupełnie zmienił przebieg tego spotkania. Napastnik trzykrotnie pokonał bramkarza drużyny przeciwnej, a swoją cegiełkę do wysokiego zwycięstwa 5:2 dołożył też Deniz Turuc.
To był bez wątpienia najlepszy występ Piątka w trwającym sezonie. Snajper pokazał, na co go stać, tuż przed przyjazdem na zgrupowanie kadry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak trenuje najlepszy klub Europy
Serwis statystyczny "Opta" podał, że Piątek to pierwszy od dwóch lat zawodnik, który rozpoczął mecz Super Lig wśród rezerwowych i skompletował hat-tricka. W 2022 roku Joel Pohjanpalo niemal w pojedynkę rozpracował defensywę Trabzonsporu. Przed Piątkiem ta sztuka nie udała się żadnemu zawodnikowi Basaksehiru.
Przeciwko Antalyasporowi Piątek strzelał gole w ekspresowym tempie. 29-latek otarł się o swój osobisty rekord.
"Krzysztof Piątek ustrzelił dziś hat-tricka w 16 minut i 2 sekundy. Nie był to jego najszybszy hat-trick w karierze – wiosną 2018 strzelił 3 gole dla Cracovii w 10 minut. Pobił natomiast swój wynik z debiutu w Genoi, wtedy na hat-tricka potrzebował aż 16 minut i 23 sekund" - przypomniał w serwisie X Adam Delimat.
Czytaj więcej:
Hat-trick Piątka! Jeden gol był wyjątkowy