Na gwiazdę wylał się hejt. Do akcji wkroczyła jego żona

Getty Images / Steve Bardens / Instagram  / Na zdjęciu: Casemiro i żona Anna Mariana Casemiro
Getty Images / Steve Bardens / Instagram / Na zdjęciu: Casemiro i żona Anna Mariana Casemiro

Manchester United przegrał z Liverpoolem 0:3 i na piłkarzy wylał się w sieci hejt. Szczególnie ucierpiał na tym Casemiro, który zawalił przy dwóch golach. Szybko w obronę wzięła go... żona, Anna Mariana.

Brazylijski pomocnik dołączył do Manchesteru United dwa lata temu, a Czerwone Diabły zapłaciły za niego 70 milionów funtów Realowi Madryt. Tymczasem Casemiro zanotował kolejne spotkanie, o którym chciałby zapomnieć.

Dlaczego? Jego dwa błędy mocno przyczyniły się do porażki z Liverpoolem. Ostatecznie został zastąpiony w 46. minucie przez 20-letniego Toby'ego Collyera, który tym samym zadebiutował w Premier League.

Na Casemiro spadła fala krytyki za występ przeciwko Liverpoolowi. Krytyczny wobec Brazylijczyka był Gary Neville, który w Sky Sports powiedział, że błędy Casemiro nie wynikają z jego wieku czy braku kondycji, ale z tego, że jak na piłkarza z takim doświadczeniem, traci piłkę w złych miejscach na boisku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak trenuje najlepszy klub Europy

Dyspozycja Casemiro nie spodobała się też kibicom Manchesteru United. W obronie pomocnika stanęła... żona.

Anna Mariana Casemiro na Insta Stories opublikowała dwie wymowne fotki. Na pierwszej znalazły się półki wypełnione po brzegi trofeami, a na drugiej fotka męża z kolegami z zespołu. "Zawsze silny Casemiro. Największy Manchester United" - napisała.

Erik Ten Hag, trener Czerwonych Diabłów, bronił swojego podopiecznego. - To świetny piłkarz, będziemy dalej poprawiać naszą grę i formę poszczególnych zawodników. Casemiro często pokazywał, że jest świetną postacią, a w swojej karierze wygrał już wszystko - tłumaczył szkoleniowiec.

Czytaj też: 
Weszła do ringu i pokazała efekty. Na koniec... zaskakująca akcja!
Najpierw masa, potem rzeźba! Żona Krychowiaka ujawniła, jak ćwiczy

Komentarze (0)