Wiadomość o tym, że Toni Kroos nie będzie już grał w piłkę, była sporym zaskoczeniem dla większości kibiców. Fani przywykli do tego, że zawodnicy kończą kariery zdecydowanie później, ale pomocnik miał inny plan.
Jego sportowa forma sprawiała, że mógł spokojnie występować jeszcze na najwyższym poziomie. 34-latek zakomunikował swoją decyzję o odejściu na sportową emeryturę, ale wcześniej poinformował, że wróci do reprezentacji Niemiec, aby zagrać na mistrzostwach Europy.
Choć drużyna Juliana Nagelsmanna odpadła w ćwierćfinale turnieju, to były pomocnik podzielił się swoimi pozytywnymi odczuciami związanymi z kadrą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!
- Czuję się tak, jakby ten ostatni mecz odbył się kilka dni temu. W ciągu kilku miesięcy osiągnęliśmy coś, czego brakowało nam od kilku lat. Znów mamy zespół, który inspiruje fanów - stwierdził.
Wypowiedział te słowa po odebraniu nagrody dla najlepszego niemieckiego piłkarza poprzedniego sezonu. Na koniec wystosował także apel do kibiców reprezentacji.
- Proszę kibiców, aby po prostu wspierali drużynę narodową. Oni zasłużyli na to, by mieć za sobą ludzi. Widzieliśmy to na mistrzostwach Europy, że zawodnikom jest łatwiej, gdy kraj jest za nimi, a nie, gdy ma wątpliwości - zakończył Kroos.
Czytaj także:
Media: Raków i Lech walczą o polskiego pomocnika. Oferty już zostały złożone
"Ma wszystko, by być najlepszym na świecie". Raphinha pod wrażeniem pomocnika