Po długich poszukiwaniach selekcjonera Szwedzi powierzyli piłkarską reprezentację Jonowi Dahlowi Tomassonowi. Duńczyk ma co robić z pogrążonym w kryzysie zespołem, a startuje w przedostatniej dywizji Ligi Narodów. Szwedzi wybrali się na otwarcie rozgrywek na mecz z Azerbejdżanem. Nieco ponad rok temu drużyna ze Skandynawii oberwała w Baku 0:3 i była to pierwsza jej porażka z Azerbejdżanem po serii trzech wygranych.
Najlepszą szansę na strzelenie gola dla Szwecji w pierwszej połowie miał Isak Hien. Obrońca główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a piłka została zatrzymana w pobliżu linii bramkowej.
Lepsze sytuacje podbramkowe mieli piłkarze z Azerbejdżanu. Już w 4. minucie gospodarze oddali całą serię strzałów czterech, która została cudem zatrzymana przez Viktora Johanssona i obronę z Linusem Wahlqvistem w szeregach. W doliczonych minutach Ramil Szejdajew nie wykorzystał rzutu karnego. Jego uderzenie zatrzymał świetnie dysponowany Viktor Johansson.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Niewykorzystane szanse zemściły się na podopiecznych Fernando Santosa w drugiej połowie. W niej napastnik Alexander Isak wyszedł z cienia bramkarza i dwoma strzałami w 65. i 71. minucie zapewnił Szwedom prowadzenie 2:0. Alexander Isak dwukrotnie zakończył szybkie ataki, w których asystował Viktor Gyokeres. Ten ostatni dorzucił jeszcze gola na 3:0 z rzutu karnego w 80. minucie.
Gospodarze zdobyli już tylko gola na otarcie łez po porażce. Ramil Szejdajew częściowo zrehabilitował się za niewykorzystanie rzutu karnego i ustalił wynik na 1:3. Ta bramka nie zmieniła faktu, że Fernando Santos rozpoczął od falstartu pracę na stanowisku selekcjonera Azerbejdżanu tak samo jak Polski.
We wrześniu przeciwnikiem Azerbejdżanu będzie również Słowacja, a Szwecja podejmie Estonię.
Grupa C1:
Azerbejdżan - Szwecja 1:3 (0:0)
0:1 - Alexander Isak 65'
0:2 - Alexander Isak 71'
0:3 - Viktor Gyokeres (k.) 80'
1:3 - Ramil Szejdajew 82'
W 45. minucie Ramil Szejdajew (Azerbejdżan) nie wykorzystał rzutu karnego. Viktor Johansson obronił.
Tabela grupa C1:
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale