1 
Przed mecze były podniosłe chwile, bo kończący reprezentacyjną karierę Angel Di Maria został w pięknym stylu pożegnany przez argentyńską publiczność. Chciałoby się powiedzieć, że następnie zaczął się spektakl na boisku, ale to byłoby na wyrost.
Wprawdzie Argentyńczycy od samego początku mieli przewagę, ale udało się złamać defensywę rywala dopiero w drugiej połowie. W 48. minucie gospodarze przeprowadzili świetną akcję, po której do siatki z kilku metrów trafił Alexis Mac Allister. W końcówce zza pola karnego huknął natomiast Julian Alvarez i z wyraźną pomocą rykoszetu podwyższył na 2:0.
Koniec końców Argentyna wygrała trzema bramkami, bo w doliczonym czasie gry bramkarza rywali pokonał jeszcze Paulo Dybala. Zwycięstwo jest oczywiście w pełni zasłużone, bo rywale nie oddali ani jednego celnego strzału.
Podopieczni Lionela Scaloniego w pierwszym meczu po Copa America wygrali pewnie i tym samym umocnili się na pierwszym miejscu w eliminacjach mistrzostw świata strefy CONMEBOL. Wygrana jest planowa - reprezentacja Chile plasuje się dopiero na ósmej pozycji. Kontuzjowany Lionel Messi mógł być zadowolony po końcowym gwizdku sędziego.
Argentyna - Chile 3:0 (0:0)
1:0 Alexis Mac Allister 48'
2:0 Julian Alvarez 84'
3:0 Paulo Dybala 90+1'
*
Boliwia - Wenezuela 4:0 (2:0)
1:0 Ramiro Vaca 13'
2:0 Carmelo Algaranaz (k.) 45+5'
3:0 Miguel Terceros 46'
4:0 Enzo Monteiro 89'
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak trenuje najlepszy klub Europy
CZYTAJ TAKŻE:
Problemy zdrowotne Roberta Lewandowskiego. Są nowe informacje
Marcin Bułka "jedynką" reprezentacji Polski? "Mecz na plus"
