Polacy pokonali Szkotów. Szczerość trenera rywali

Getty Images / Stu Forster / Na zdjęciu: Steve Clarke.
Getty Images / Stu Forster / Na zdjęciu: Steve Clarke.

W czwartek reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe reprezentację Szkocji 3:2 w pierwszym meczu nowego sezonu Ligi Narodów UEFA. Po spotkaniu trener naszych rywali Steve Clarke nie krył rozczarowania.

Reprezentacja Polski wróciła do gry. Po bardzo nieudanych mistrzostwach Europy nasi kadrowicze mają coś do udowodnienia, tym razem w Lidze Narodów UEFA. Zakończenie rozgrywek na bardzo dobrym miejscu sprawi, że Biało-Czerwoni będą rozstawieni podczas losowania eliminacji do mistrzostw świata w 2026 roku.

W czwartek podopieczni Michała Probierza zrobili pierwszy krok ku temu. Na rozpoczęcie nowego sezonu Ligi Narodów UEFA Biało-Czerwoni na wyjeździe zmierzyli się ze Szkocja. Po meczu, który miał wiele zwrotów akcji, Polska wygrała 3:2.

Gole dla naszej kadry strzelali Sebastian Szymański, Robert Lewandowski i Nicola Zalewski (dwaj ostatni z rzutów karnych). To sprawiło, że Polska obecnie zajmuje pierwsze miejsce w grupie 1 Ligi A przed Portugalią, Szkocją i Chorwacją.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!

Po meczu swojego niezadowolenia oraz wielkiego rozczarowania nie krył selekcjoner naszych czwartkowych rywali Steve Clarke. 61-latek powiedział wprost, że to był mecz, którego nie mieli prawa przegrać.

- Wszyscy są zawiedzeni. Przegraliśmy mecz, którego nie powinniśmy byli przegrać. Nie chodzi o wybieranie jednostek. Nigdy tego nie robiłem i nie zamierzam teraz zaczynać. Wygrywamy jako drużyna, przegrywamy jako drużyna. Wyjedziemy, przeanalizujemy grę i porozmawiamy na obozie. Jeśli na tym poziomie popełniasz błędy, zostajesz ukarany, a my zostaliśmy surowo ukarani za błędy, które popełniliśmy w tym meczu - powiedział Clarke cytowany przez portal irishnews.com.

Teraz reprezentację Szkocji czeka równie trudne zadanie, a może nawet i trudniejsze. W niedzielę czeka ich wyjazdowe spotkanie z reprezentacją Portugalii, która w czwartek wygrała z Chorwacją 2:1.

- Z pewnością nie ma nic trudniejszego niż wyjazd do Lizbony, aby zagrać z Portugalią. W tej chwili jestem po prostu bardzo rozczarowany zawodnikami, ponieważ myślałem, że ich wysiłek zasłużył na zdobycie przynajmniej jednego punktu w grze. Musimy trochę przemyśleć grę, a potem przejść do Portugalczyków. Są pewne rzeczy, które musimy wyeliminować z naszych występów i nad tym właśnie musimy się skupić - dodał Clarke.

Następne spotkanie w ramach Ligi Narodów UEFA reprezentacja Polski rozegra z Chorwacją. Ten mecz już w niedzielę o godzinie 20:45 w Opus Arena w miejscowości Osijek. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi pełną tekstową relację live z tego wydarzenia.

Zobacz także:
Szkocja - Polska: nieprawdopodobny zwrot akcji nastąpił w 97. minucie
Michał Probierz: Musimy pomóc Kiwiorowi, na pewno się z tego podniesie

Komentarze (16)
avatar
papandeo
6.09.2024
Zgłoś do moderacji
28
2
Odpowiedz
Oglądanie meczów polskiej reprezentacji lub Ekstraklasy to rozrywka dla masochistów. 
avatar
Parano
6.09.2024
Zgłoś do moderacji
17
1
Odpowiedz
Mecz katastrofalny mimo wygranej. 
avatar
Szymon Andrzejak
6.09.2024
Zgłoś do moderacji
28
2
Odpowiedz
Gdyby nie Nikola to nic by z tego nie było. Ten gol który strzelili w 20 sekund po rozpoczęciu drugiej połowy pokazuje, że drużyna ma mnóstwo dziur do załatania. 
avatar
PiotrPiotroffsky
6.09.2024
Zgłoś do moderacji
26
0
Odpowiedz
Przysłowie mówi, że polski pilot wyląduje nawet na drzwiach od stodoły. Tak samo kadra polskich kopaczy cały czas leci na farcie... I niech ten fart trwa nadal... 
avatar
prym77
6.09.2024
Zgłoś do moderacji
16
2
Odpowiedz
Realnie: grali lepiej. Ale nie zawsze drużyna grająca lepiej wygrywa.