Po wygranej ze Szkocją apetyty wśród kibiców reprezentacji Polski urosły, ale zostaliśmy dość brutalnie sprowadzeni na ziemię przez Chorwację. Wynik może o tym nie świadczy, ale patrząc na grę jednego i drugiego zespołu, zwycięstwo gospodarzy jest jak najbardziej zasłużone.
Ostatecznie Chorwaci wygrali tylko 1:0, strzelając gola na początku drugiej połowy. Kapitalnym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego popisał się Luka Modrić i - jak się okazało - ta sytuacja zaważyła na wyniku (-----> ZOBACZ BRAMKĘ).
Polacy długimi fragmentami nie potrafili nic zrobić. Sporadycznie przedostawali się pod pole karne przeciwnika. W końcu jednak nadeszła złota okazja. W 70. minucie sam sobie ją wypracował Robert Lewandowski. Kapitan polskiej kadry najpierw dyskretnie odepchnął obrońcę w polu karnym, następnie idealnie opanował piłkę, ale strzelił tylko w poprzeczkę.
Brakowało niewiele, od remisu dzieliły nas centymetry. Poprzeczka trzęsie się chyba do tej pory.
Zobacz sytuację Lewandowskiego:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno
CZYTAJ TAKŻE:
Zabrzmiał "Mazurek Dąbrowskiego". A na trybunach? UEFA nie popuści
"Fałszywe tony" i "grajki". Komentator TVP znów to zrobił