Serie A: Derby d’Italia dla Juventusu, Milan pokonał Sampdorię

Juventus Turyn w derby d'Italia okazał się lepszy od Interu Mediolan. Popularni Bianconeri tym samym przełamali kryzys, a o ich sukcesie zadecydowały bramki Felipe Melo i Claudio Marchisio. W meczu inaugurującym 15. kolejkę Serie A, AC Milan pewnie pokonał Sampdorię Genua 3:0.

Adam Kiołbasa
Adam Kiołbasa

AC Milan - Sampdoria Genua 3:0 (3:0)
1:0 - Borriello 2'
2:0 - Seedorf 21'
3:0 - Pato 23'

AC Milan nie dał żadnych szans Sampdorii Genua i rozbił Dorianich wygrywając 3:0. Tak na dobrą sprawę Rossoneri rozstrzygnęli losy rywalizacji na swoją korzyść w 23. minuty, a później spokojnie kontrolowali losy rywalizacji.

Podopieczni Leonardo bardzo szybko, bo już w 2. minucie objęli prowadzenie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Marco Borriello. Odpowiednio w 21. oraz w 23. trafiali Clarence Seedorf oraz Pato Alexandre. Warto odnotować, że dwie asysty zaliczył Ronaldinho Gaucho, który już w 34. minucie musiał opuścić plac gry z powodu kontuzji.

Po zmianie stron Sampa mogła zdobyć honorowego gola, a Rossoneri podwyższyć na 4:0, ale ostatecznie wynik już nie uległ zmianie. Tym samym ekipa z Mediolanu pewnie i jak najbardziej zasłużenie zgarnęła całą pulę.

Obecnie czerwono-czarni mają na swoim koncie 31 punktów i są wiceliderem, Doriani z 24 oczkami na koncie zajmują czwarte miejsce.

Składy:

Milan:
Dida, Zambrotta, Nesta, Thiago Silva, Antonini, Pirlo, Ambrosini (75' Flamini), Seedorf, Pato, Borriello (68' Huntelaar), Ronaldinho (34' Abate).

Sampdoria: Castellazzi, Stankevicius, Gastaldello, Accardi, Ziegler, Padalino (52' Semioli), Tissone, Poli, Mannini (70' Lucchini), Pazzini (76' Bellucci), Cassano.

Żółte kartki: Seedorf (Milan) oraz Stankevicius, Tissone, Lucchini (Sampdoria).

Sędzia: Rocchi.

Juventus Turyn - Inter Mediolan 2:1 (1:1)
1:0 - Melo 21'
1:1 - Eto'o 27'
2:1 - Marchisio 58'

Początek spotkania to badanie swoich sił. Oba kluby bały się zaatakować, ale jako pierwszy ryzyko zdecydował się podjąć Juventus. W 5. minucie po zgraniu piłki przez Amauriego w znakomitej sytuacji znalazł się Mohamed Sissoko, ale wytrącany z równowagi nieczysto trafił w piłkę. Po chwili znakomity kontratak wyprowadzili Nerazzurri, jednak znakomity wślizg Martina Caceresa spowodował, że Dejan Stanković doszedł do piłki po dograniu Samuela Eto’o.

W 21. minucie Stara Dama objęła prowadzenie. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Diego, z półwoleja uderzał Alessandro Del Piero, po drodze futbolówka odbiła się od Felipe Melo i wpadła do bramki. Jak się później okazało, Brazylijczyk był na spalonym. W wyniki protestów na trybuny został odesłany Jose Mourinho.

Aktualni Mistrzowie Włoch starali się jak najszybciej doprowadzić do wyrównania i ta sztuka udała się im w 27. minucie. Po znakomitej centrze z prawej strony boiska Dejana Stankovicia błąd w ustawieniu obrońców Juve wykorzystał Eto'o i doprowadził do wyrównania. Wcześniej gospodarzy dwukrotnie przed utratą gola ratował Gianluigi Buffon.

W pierwszej części gry jeszcze dwie szanse mieli podopieczni Ciro Ferrary. Najpierw strzał z przewrotki Amauriego zablokował Lucio, a po chwili uderzenie Alessandro Del Piero wyłapał Julio Cesar. Zatem ta połowa zakończyła się bramkowym remisem.

Po zmianie stron początkowo przeważali goście. Groźnie było przede wszystkim za sprawą Eto'o. Kameruńczyk w jednej z akcji znakomitym podaniem obsłużył Diego Milito i gdyby tylko Argentyńczyk opanował piłkę, to znalazłby się oko w oko z Buffonem. W 57. było gorąco pod bramką Juve, ale Nerazzurri nie zdołali oddać strzału. Z kontrą wyszedł za to Juventus. Uderzenie Sissoko sparował Julio Cesar, ale wybił piłkę wprost pod nogi Marchisio. Młody Włoch jeszcze ograł Lucio i pokonał Brazylijczyka. Jak się później okazało, jego trafienie zadecydowało o losach tej rywalizacji.

Tak na dobrą sprawę po golu Marchisio aż do 86. minuty niewiele się działo na boisku. Wówczas rezerwowy Mario Balotelli, którego każde nieudane zagranie wzbudzało aplauz na trybunach odepchnął Felipe Melo, ten w ramach rewanżu uderzył Włocha z łokcia i obaj piłkarze zobaczyli żółte kartki, tyle że w przypadku Brazylijczyka był to już drugi kartonik tego koloru, co oznaczało, że Juve musiało kończyć pojedynek w dziesiątkę. Po starciu pomiędzy wspomnianymi zawodnikami doszło do przepychanki, ale ostatecznie Massimiliano Saccani opanował sytuację.

Należy także odnotować, że na kwadrans przed końcem rzutu karnego domagał się Milito, który był faulowany w obrębie szesnastki przez Caceresa. W samej końcówce Nerazzurri rozpaczliwie atakowali, ale wynik już nie uległ zmianie.

Pomimo porażki Inter z 35 punktami na koncie pozostaje liderem. Piłkarze z Mediolanu mają cztery oczka przewagi nad swoim lokalnym rywalem, AC Milanem i pięć nad trzecim Juventusem.

Składy:

Juventus:
Buffon, Caceres, Cannavaro, Chiellini, Grosso, Marchisio (80' Poulsen), Felipe Melo, Sissoko, Diego (90' Grygera), Del Piero (71' Camoranesi), Amauri.

Inter: Julio Cesar, Zanetti, Samuel (90'+1' Materazzi), Lucio, Chivu, Muntari (61' Balotelli), Cambiasso (79' A. Mancini), Thiago Motta, Stankovic, Eto'o, Milito.

Żółte kartki: Felipe Melo, Grosso, Amauri, Caceres (Juventus) oraz Muntari, Samuel, Balotelli (Inter).

Czerwone kartki: Felipe Melo /86'/ (Juventus) oraz Jose Mourinho /21'/ (trener Interu).

Sędzia: Massimiliano Saccani.

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×