Reprezentacja Polski doznała pierwszej porażki w obecnych rozgrywkach Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni po pokonaniu na wyjeździe Szkocji (3:2) tym razem na terenie Chorwacji musieli uznać wyższość rywali (0:1).
W 52. minucie gola bezpośrednio z rzutu wolnego na wagę zwycięstwa gospodarzy zdobył Luka Modrić.
Polacy nie pokazali zbyt wiele w ofensywie. W zasadzie jedyną dobrą okazję miał Robert Lewandowski, który w 70. minucie strzelił w poprzeczkę. W defensywie nasza gra także pozostawiała wiele do życzenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno
Zbigniew Boniek, który tradycyjnie oglądał mecz Polaków, zwrócił uwagę na słabą postawę Sebastiana Walukiewicza, który w wyjściowym składzie zastąpił Jakuba Kiwiora.
- Jakbyś zrobił film z akcji Walukiewicza i akcji Chorwatów, to on zawsze był blisko, zawsze brakowało mu pół metra - powiedział dla "Prawdy Futbolu" Boniek. - Był strasznie niestabilny w wyprowadzaniu piłki, zagrał dwa czy trzy razy tak, że jakby przeciwnik lepiej to wykorzystał, to by strzelił bramkę. Od obrońcy oczekuję czegoś innego. Słabo - dodał były prezes PZPN.
Kolejny mecz w Lidze Narodów Biało-Czerwoni rozegrają 12 października. Wtedy na PGE Narodowy przyjedzie reprezentacja Portugalii, która po dwóch kolejkach ma komplet sześciu punktów.
CZYTAJ TAKŻE:
Łukasz Skorupski nie uratował Polski. "Modrić to mistrz, gratulacje dla niego"
"Lepiej się nie da!". Fenomenalny gol w Lidze Narodów
Na boisku tego nie widać.