"Wypada z projektu: Arkadiusz Milik odchodzi w styczniu. Zastępca przybywa z Eredivisie" - czytamy na stronach portalu mondosportivo.it, który spekuluje, że polski napastnik prawdopodobnie nie dokończy sezonu 2024/25 w Juventusie.
Według medialnych doniesień, zarząd klubu z Turynu nie jest zadowolony z wyników drużyny w ostatnich kliku sezonach i chce zainwestować pieniądze, by wzmocnić kadrę. Działacze Juve otrzymali zielone światło, jeśli chodzi o aktywność podczas zimowego okna transferowego.
"Jednym z najważniejszych posunięć niewątpliwie będzie ten z udziałem Milika. Tak naprawdę środkowy napastnik może pożegnać się z Turynem już w styczniu przyszłego roku, pomimo ważnego wkładu, jaki wniósł do zespołu na przestrzeni ostatnich kilku lat" - pisze mondosportivo.it.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe spotkanie Roberta Lewandowskiego
W kręgu zainteresowania działaczy znalazł się reprezentant USA Ricardo Pepi, który występuje w PSV Eindhoven. Amerykański napastnik pochodzenia meksykańskiego, który w lipcu 2023 r. przeszedł do PSV z Augsburga za 11 mln euro, ma dopiero 21 lat i swoją grą w Eredivisie zwrócił na siebie uwagę potentatów europejskiej piłki. To właśnie Pepi ma zastąpić 30-letniego Milika.
Milik ciągle nie wrócił na boisko po kontuzji kolana, która wykluczyła go z udziału w Euro 2024. Jak podał w czwartek (12.09) dziennikarz "La Gazzetta dello Sport" Giovanni Albanese, stan zdrowia Polaka nadal jest monitorowany i mało prawdopodobne, żeby był on dostępny przed meczem Serie A z Napoli (21 września).