Grabara nie gryzł się w język. "Najgłupszy karny w historii Bundesligi"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Kamil Grabara
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Kamil Grabara
zdjęcie autora artykułu

VfL Wolfsburg przegrał 1:2 z Eintrachtem Frankfurt w meczu 3. kolejki Bundesligi. Kamil Grabara podsumował spotkanie przed kamerą Viaplay.

W tym artykule dowiesz się o:

Choć Kamil Grabara zbiera pozytywne recenzje za swoje pierwsze występy w barwach VfL Wolfsburg, to z wyników nowej drużyny nie może być w pełni zadowolony.

Wilki rozpoczęły sezon od porażki z Bayernem Monachium (2:3), następnie pokonały Holstein Kiel (2:0), a w ostatniej kolejce Bundesligi przegrały z Eintrachtem Frankfurt (1:2).

W tym ostatnim spotkaniu Grabarę dwukrotnie pokonał Omar Marmoush. Egipcjanin decydującą bramkę zdobył z rzutu karnego. Do tej sytuacji nawiązał w pomeczowej wypowiedzi dla Viaplay polski bramkarz.

ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!

- Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie. Po zdobyciu wyrównującej bramki powinniśmy przechylić szalę na naszą korzyść. Podarowaliśmy rywalom najgłupszego karnego w historii Bundesligi. Zostaliśmy skarceni za niefrasobliwość, prosiliśmy się o kłopoty - powiedział.

Polak przyznał także, że jego zdaniem rzut karny został podyktowany słusznie. W następnym spotkaniu Wolfsburg zmierzy się z Bayerem Leverkusen.

- Atmosfera, która by nam towarzyszyła w przypadku remisu lub zwycięstwa z Eintrachtem, byłaby zupełnie inna. W meczu z Bayerem desperacko potrzebujemy punktów - stwierdził Grabara.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty