W lipcu nad Kielcami przeszła silna nawałnica. W jej wyniku uszkodzone zostało poszycie dachu, na którym swoje mecze rozgrywa występująca w Ekstraklasie Korona.
- W przypadku opadów deszczu woda dostaje się do górnych komór. W tej chwili nie jest to duży problem, bo spływa swobodnie w dół poszycia lub paruje. Kłopotliwa może być zima, gdy woda zamknięta w górnej komorze zacznie zamarzać i powiększając swą objętość rozsadzać kolejne warstwy płyty - wyjaśnił w rozmowie z PAP Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (MOSiR). Jednostka ta zarządza obiektem przy ul. Ściegiennego.
PAP informuje, że podczas czwartkowych obrad radni Kielc wyrazili zgodę na przekazanie 3 milionów złotych na naprawę dachu. Przetarg na realizację inwestycji został już ogłoszony. Według wstępnych planów remont ma potrwać około 2,5 miesiąca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Przemysław Chmiel wyjaśnia, że prace na koronie stadionu potrwają około dwóch miesięcy. Do tego należy również doliczyć dwa tygodnie na pozyskanie przez wykonawcę niezbędnych materiałów. Ostateczny czas zakończenia remontu będzie też zależał od warunków atmosferycznych. - Prace na wysokości nie mogą być wykonywane przy zbyt silnym wietrze oraz przy intensywnych opadach deszcz- podkreślił dyrektor MOSiR-u.
Chmiel podkreślił również, że naprawy nie wpłyną na funkcjonowanie obiektu i rozgrywanie spotkań Ekstraklasy. W warunkach przetargu jasno zaznaczono, że w dniach meczowych trybuny mają być w pełni zadaszone. Terminarz spotkań rozgrywanych w Kielcach nie powinien więc być w żadnym stopniu zagrożony.
MOSiR wystąpił również do ubezpieczyciela o refundację kosztów wymiany dachu. Obiekt korzysta z ogólnej polisy gminy Kielce, która obejmuje tego typu zdarzenia.