Lechia jedzie do drugoligowca, by wykonać zadanie. Będą zmiany w składzie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Maciej Gilewski, 058sport.pl / Na zdjęciu: Maksym Chłań
Materiały prasowe / Maciej Gilewski, 058sport.pl / Na zdjęciu: Maksym Chłań
zdjęcie autora artykułu

Trener Szymon Grabowski zapowiada zmiany w składzie Lechii Gdańsk na mecz Pucharu Polski z drugoligową Pogonią Grodzisk Mazowiecki. M.in. pod znakiem zapytania stoi występ dwójki skrzydłowych. - Zadaniem jest wywalczyć awans - mówi szkoleniowiec.

W weekend Lechia Gdańsk rozegrała dobry mecz, ale przez powtarzające się od dłuższego czasu błędy w obronie wróciła bez choćby jednego punktu z Białegostoku.

Czasu na rozpamiętywanie tej przegranej nie ma dużo, bo już we wtorek gdańszczanie zagrają na wyjeździe z Pogonią Grodzisk Mazowiecki w Pucharze Polski. Teraz sytuacja się odwraca i choć Pogoń spisuje się bardzo dobrze w rozgrywkach II ligi, to jednak Lechia będzie zdecydowanym faworytem tego starcia.

- Dla nas jest to taki mecz-pułapka, ale właśnie dlatego ten Puchar Polski jest tak fajny. Nie ma faworyta, każdy z każdym może wygrać. Dla kibiców będzie to wielkie święto, natomiast my pojedziemy tam w pełni skoncentrowani. Mam nadzieję, że zrobimy swoją robotę i po 90 minutach zameldujemy się w kolejnej rundzie - mówi trener Lechii Szymon Grabowski.

Lechia traktuje Puchar Polski bardzo poważnie, choć skład na wtorkowy mecz zostanie delikatnie przemeblowany. - Możemy spodziewać się kilku zmian, ale niezależnie od tego, kto zagra, zadaniem zespołu będzie wywalczyć awans - podkreśla Grabowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

Sporo zależeć będzie od sytuacji zdrowotnej. Po spotkaniu w Białymstoku mocno spuchniętą kostkę miał Maksym Chłań, który strzelił swojego pierwszego gola w PKO Ekstraklasie. Ukrainiec narzekał na ból i nie był pewien, czy zdąży się wykurować na wtorek. Ostatni mecz mocno poobijany zakończył też Camilo Mena.

- Kalendarz jest trudny, ale musimy jak najszybciej zapomnieć o przegranej z Jagiellonią i iść do przodu. Mamy młodą drużynę i cały czas towarzyszą nam pozytywne emocje - mówił nam Chłań.

- Mam problem z kostką, znowu zagrałem na tabletkach przeciwbólowych, a dodatkowo w trakcie meczu jeden z zawodników Jagiellonii nadepnął mi na nogę. Kostka jest mocno spuchnięta - mówił Ukrainiec.

Sytuacja jest więc rozwojowa. Inna sprawa, że tych zmian nie będzie jakoś bardzo wiele. Z prostej przyczyny: kadra zespołu jest fatalnie skonstruowana i na paru pozycjach zwyczajnie nie ma kim rotować.

Bohdan Sarnawśkyj, Andrei Chindris, Louis D'Arrigo, Kacper Sezonienko, Tomasz Neugebauer, Serhij Bułeca, Karl Wendt, Miłosz Kałahur, Loup-Diwan Gueho. Z tej grupy może wybierać trener Grabowski, ale też trudno sobie wyobrazić, by od 1. minuty w Grodzisku Mazowieckim miała wystąpić cała dziewiątka.

Początek meczu Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Lechia Gdańsk we wtorek o godz. 14.30.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty