Robi furorę w USA. Może zagrać dla Polski. "To byłby idealny moment"

Getty Images / Howard Smith/ISI Photos / Na zdjęciu: Julian Zakrzewski Hall
Getty Images / Howard Smith/ISI Photos / Na zdjęciu: Julian Zakrzewski Hall

Julian Zakrzewski Hall jest objawieniem Major Soccer League i wyrasta na gwiazdę drużyny ze stajni Red Bulla. Daniel Rebain przewiduje, że w przyszłości napastnik zostanie sprzedany za kolosalne pieniądze.

Niespełna rok temu zadebiutował w amerykańskich rozgrywkach w wieku 15 lat i 190 dni. To drugi najmłodszy piłkarz w historii Major League Soccer po słynnym Freddym Adu (14 lat i 206 dni).

Od tamtej pory Julian Zakrzewski Hall ugruntowuje swoją pozycję w seniorskim zespole New York Red Bulls i coraz częściej otrzymuje szanse od trenera. W tym sezonie uzbierał 103 minuty w dziewięciu występach, strzelając dwa gole.

- Powiedziałbym, że Julian jest jednym z najlepszych, jeśli chodzi o perspektywicznych napastników w MLS. Jest trochę surowy techniczne, ale jego sprawność fizyczna i piłkarskie IQ naprawdę mu pomogły na początku jego kariery profesjonalnej - ocenił Daniel Rebain z "Area Sports Network".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

Co ważne, Zakrzewski nie jest zawodnikiem jednowymiarowym. Zdaniem naszego rozmówcy, młodzieżowy reprezentant USA może zabezpieczyć kilka ofensywnych pozycji w ekipie New York Red Bulls.

- Widzę go raczej jako ofensywnego skrzydłowego lub napastnika, a nie jako klasyczną dziewiątkę, natomiast widać talent, jaki ten dzieciak w ostatnich sezonach w wieku 15 i 16 lat prezentował przeciwko dorosłym mężczyznom - przyznał.

Nie jest tajemnicą, że kilka tygodni temu "Byki" mocno zabiegały o transfer Wiktora Bogacza. Przeprowadzka Polaka była bliska finalizacji, lecz sam piłkarz ostatecznie rozmyślił się. Jego decyzja otworzyła furtkę 16-letniemu wychowankowi.

Zakrzewski Hall ma już na rozkładzie bramkarzy CF Montreal oraz Sportingu Kansas City. Na ten moment napastnik jest prawdziwym jokerem w układance niemieckiego trenera, Sandro Schwarza.

Gol Zakrzewskiego Halla (od 5:30):

Ekspert widzi przed nim świetlaną przyszłość: - Mogę sobie wyobrazić, że będzie pierwszym zawodnikiem Red Bulla sprzedanym za ponad 10 milionów dolarów.

Piłkarz "Byków" ma polskie korzenie od strony matki Agnieszki i posiada dwa obywatelstwa. Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby został powołany do młodzieżowej reprezentacji Polski.

Wysłannicy PZPN już kilka miesięcy temu uważnie obserwowali Zakrzewskiego Halla. Był nawet powołany do kadry U-15, aczkolwiek finalnie nie stawił się na zgrupowaniu. Tłumaczono to tym, że matka miała obawy przed wysłaniem go w daleką podróż (więcej TUTAJ).

Rebain uważa, że polska federacja mogłaby zrobić kolejne podejście. Na tym etapie nie można wykluczyć, że młodzieżowy reprezentant USA zdecyduje się na grę z orzełkiem na piersi.

- To byłby idealny moment, żeby Polska skontaktowała się z nim i jego rodziną, aby ocenić, czy są zainteresowani w przyszłości grą w tej kadrze. Jedyny raz, kiedy Julian pojechał na polskie zgrupowanie, to ten w USA (obóz "Gramy dla Polski" - przyp. red.). Był wtedy zaproszony ze względu na swoje polskie pochodzenie - przypomniał.

Niemniej jednak jest wielce prawdopodobne, że Polska przegra z Amerykanami rywalizację o kolejny talent. Można posłużyć się przykładem Gabriela Sloniny - bramkarz był nawet powołany do seniorskiej reprezentacji przez Czesława Michniewicza i na ostatniej prostej odmówił.

- Myślę, że porównanie go do "Gagi" jest trafione w sedno. Teraz wydaje się, że Julian skupia się na reprezentacjach USA. Jedynym problemem jest to, że pomimo tego, że jest włączony do seniorskiej kadry Red Bulla, nie jest zwalniany z powołań na zgrupowania młodzieżowych reprezentacji - dodał Daniel Rebain.

[b]Rafał Szymański, WP SportoweFakty

[/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty