Dialog Arena - chluba Lubina

Piękny, nowoczesny, fantastyczna widoczność, bliskość trybun i murawy, a przy tym wspaniała atmosfera - oto Dialog Arena kilka miesięcy po otwarciu. Kto o nim tylko słyszał, może być rozczarowany. Żadne słowa nie są w stanie oddać magii tego obiektu.

W tym artykule dowiesz się o:

Polskie początki

Czyli takie, jak ma to miejsce niemal zawsze i wszędzie: obietnice, niespełnione obietnice, obietnice, niespełnione obietnice, obietnice i tak dalej. Oto polskie początki. Kibice w Lubinie jak mało którzy byli wręcz faszerowani pięknymi projektami nowych stadionów. Nic dziwnego skoro politycy co wybory bili się o każdy głos. A że Lubin do największych miast nie należy, a fanów ma dużo - każdy głos był cenny. Dlatego kibice w stolicy miedzi widzieli dziesiątki projektów. Kiedy wreszcie ogłoszono, że coś jest na rzeczy, to projektu nie pokazano, był prawie skandal. Za ojców sukcesu tego "skandalu" można uznać Roberta Pietryszyna i Mariusza Bobera. Jednak było ich wielu, a każdy wniósł swoją cegiełkę, czy nawet cegłę do realizacji Areny w Lubinie. Pracy było co niemiara, bo nie wszystkim podobał się pomysł nowego stadionu w Lubinie.

To nie takie proste

Kiedy przebrnięto przez dokumentację, nadszedł czas na wyłonienie zwycięzcy przetargu. Wreszcie i tę procedurę zakończono, a inwestycja opierała się na kwotę 120 milionów złotych. Niemal całą sumę wyłożył właściciel klubu - KGHM Polska Miedź S.A. Kilkadziesiąt milionów złotych miało znaleźć samo Zagłębie. Część pieniędzy podchodzi od firmy Dialog, która kupiła nazwę stadionu na najbliższe trzy lata. Około milion złotych rocznie wpływa z tego tytułu do budżetu klubu. Dzisiaj stadion w Lubinie jest bardzo mocno kojarzony właśnie z Dialog. Jednak zanim do tego wszystkie doszło, postanowiono, że nowy obiekt powstanie w miejscu starego. Zostanie tylko przesunięty o około 20 metrów w stronę wschodnią. Taki pomysł wiązał się z wyburzeniem ¾ wałów. A że to nie takie łatwe, można było się przekonać, kiedy tysiące metrów kwadratowych wałów zostało wywiezionych z placu budowy.

Pierwszy szpadel, i do roboty

Wbił go rzecz jasna Robert Pietryszyn. Ubrany w garnitur i biały kask ówczesny prezes Zagłębia wykręcił pierwsze krzesełko dając do zrozumienia: zaczęło się! Wały zniknęły, zaczęto wylewać fundamenty pod nowy stadion i ten rósł w górę z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc. Zagłębie musiało przenieść się na obiekt do pobliskich Polkowic. W tym czasie położono nową murawę, która przyjechała prosto z Bawarii. Budowa samych trybun szła dość szybko i bez większych problemów. Wiadomo było jednak, iż na wiosnę 2009 roku powstaną trzy trybuny, a ta z całym zapleczem dopiero rok później. Mimo to z utęsknieniem czekano na otwarcie.

Jest, najnowocześniejszy stadion w Polsce

O miano najlepszego lubińska arena może bić się ze stadionem w Kielcach. Oba mają zbliżoną pojemność, ale inny układ trybun. W Lubinie są to jednopoziomowe, a w Kielcach dwu. Dodatkowo w Lubinie pierwsze rzędy trybun znajdują się ponad 2 metry nad murawą, co nie przeszkadza w oglądaniu meczu. Otwarcie było huczne, przypadło na mecz I ligowy z Górnikiem Łęczna. Komplet publiczności długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego bawił się w najlepsze. Ziściło się marzenie wielu fanów Zagłębia: piękny stadion. Wprawdzie nie jest to 50-tysięcznik, ale i tak kibice mają powód do dumy.

Komplementy ze wszystkich stron

Wieczorne mecze na Dialog Arena to prawdziwy spektakl. Zwłaszcza teraz, kiedy została niemal ukończona czwarta trybuna. Pojawiły się już na niej krzesełka i stadion prezentuje się fantastycznie. Jest na miarę XXI wieku - zachwycają się wszyscy. - Jest bardzo duże zaskoczenie. Ludzie nam zazdroszczą stadionu. Kiedyś zazdrościli Koronie, teraz nam, chociaż obiekt nie jest jeszcze dokończony - mówi portalowi SportoweFakty.pl Wacław Wachnik, rzecznik prasowy Zagłębia Lubin. - Nie sztuką jest też wybudować wspaniały obiekt. Należy go też umiejętnie zapełnić wspaniałymi kibicami, a my takich posiadamy. Te wszystkie czynniki sprawiają, że przyjezdni wyjeżdżają z naprawdę dobrym zdaniem o Dialog Arena - dodaje. Komplementy słychać ze wszystkich stron. Każdy chwali sobie widok z trybun na murawę. To nie jest już stary obiekt, gdzie z lornetką trzeba było przychodzić na mecz. Teraz piłkarze biegają pod samym nosem. Sami zawodnicy lubią takie obiekty, gdzie czują obecność kibiców za plecami.

Wycieczki, nawet śluby

Przynajmniej jedna wycieczka tygodniowo odwiedza Dialog Arena. Najczęściej są to wycieczki szkolne. Mają możliwość zobaczenia nie tylko samego stadionu, ale i wejścia na murawę, czy na trybuny. Wycieczki są oprowadzane także po gabinetach prezesów, szatniach, centrum prasowym oraz mają możliwość obejrzenia pokaźnej gabloty z pucharami. Jeśli w danym momencie trwa trening, to także z boku mogą poprzyglądać się zajęciom pierwszej drużyny. - Była tu także wycieczka ludzi z Francji, Włoch i Turcji. Były osoby z Marsylii, a tam wiadomo, że mają duży stadion. Niemniej jednak podobał im się nasz obiekt, bo nie przypuszczali, że także w Polsce są tak nowoczesne stadiony. Zobaczyli, iż w takim 70-80 tysięcznym mieście jest fajny obiekt i zapotrzebowanie na piłkę. Podobało im się, że mieli dostęp do szatni i jak to wygląda od środka - opowiada Wachnik. Na murawie i trybunach Dialog Arena były już sesje zdjęciowe do ślubów czy też ostatnio do Miss Zagłębia.

Otworzenie się na kibiców

- Otwieramy się na kibiców, ponieważ jest jedna z promocji naszego klubu. Pamiętam, że jak ja byłem młody, to stadion i jego okolice nie były tak atrakcyjne. Jednak dla mnie, jako młodego chłopaka, było to magiczne miejsce. Chciałem przyjść i zobaczyć, jak wyglądają pomieszczenia klubowe. Sam fakt, iż mogłem kręcić się gdzieś tam koło szatni, to było coś magicznego. Fakt, że nas wprawdzie stamtąd przeganiano, ale to było coś niesamowitego - mówi Wacław Wachnik. Dlatego Zagłębie postawiło na marketing nowego stadionu. Promuje go, ale wydaje się, że nie musi. Sam stadion robi ogromne wrażenie. Już jadąc drogą można dostrzec pięknie oświetloną bryłę. W Polsce to widok niecodzienny.

Czwarta trybuna

To ona nie jest jeszcze dokończona. Na niej znajdą się sektory VIP-owskie czy też dla mediów. Do trybuny zachodniej przylega nowy budynek klubowy. Obecnie jest jeszcze dużo do zrobienia w nim, ale prace trwają cały czas. - Termin oddania całego stadionu to czerwiec 2010 - uzupełnia Wachnik. Czwarta trybuna być może zostanie oddana do dyspozycji kibiców już w marcu przyszłego roku. Sporo jednak będzie zależeć od tego, jak sroga zima czeka Polskę. Jeśli będzie łagodna, to jest duża szansa, aby już wiosną na wszystkich częściach zasiadali kibice. Wówczas obiekt będzie prezentował się jeszcze bardziej okazale.

Projekt obecnego stadionu na starym obiekcie, sierpień 2007 r. / Fot. Bartosz Zimkowski

Budowa Dialog Arena, lipiec 2008 r. / Fot. Bartosz Zimkowski

Dialog Arena podczas meczu z Lechem Poznań, listopad 2009 r. / Fot. Łukasz Haznar

Komentarze (0)