AS Roma i jej fani przeżywają ostatnio trudne chwile. Kilka dni temu Daniel De Rossi pożegnał się z klubem. Zespół pod jego wodzą zaliczył trzy remisy i jedną porażkę, a trzy punkty w czterech spotkaniach bardzo rozczarowały władze Romy.
Winę za wyniki szkoleniowca przerzucono na Linę Souloukou. Dyrektor generalna klubu była skonfliktowana z De Rossim. Wszystko podjudzali jeszcze kibice zespołu, wywieszając transparenty na jej temat.
Greczynka porzuciła swoje stanowisko na kilka godzin przed meczem z Udinese i tu otworzyła się furtka dla… Zbigniewa Bońka. „La Gazzetta dello Sport” stworzyła listę kandydatów, którzy mogliby przejąć funkcję Souloukou. Znalazł się na niej Polak, który przed laty był napastnikiem w tym klubie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Ponadto według włoskich mediów są na niej Umberto Gandini, były dyrektor generalny Romy, aktualnie pracujący w Lega Basket, a także Giampaolo Montali.
Mówi się też o Zvonimirze Bobanie, byłym piłkarzu i menadżerze mającym doświadczenie m.in. w UEFA. Nie jest jednak wykluczone, że właściciele na tym stanowisku zatrudnią kogoś, kto jest mało znany, ale będzie potrafił pokierować klubem.
Na razie w Romie rządzą zaufany prawnik Lorenzo Vitali oraz sekretarz generalny Maurizio Lombardo.
Czytaj też: