Od kilku lat Czerwone Diabły borykają się z problemami. Na boisku oraz w szatni nie widać liderów, którzy wzięliby na siebie odpowiedzialność i pokazali, co ta drużyna potrafi. Gdyby nie zwycięstwo w Pucharze Anglii w poprzednim sezonie, zawodnicy United nie występowaliby obecnie w rozgrywkach europejskich.
Drużynę w 2022 roku postawić na nogi, po świetnej pracy w Ajaksie Amsterdam, miał Erik ten Hag. Manchester United zaufał Holendrowi. Jednak trzeba powiedzieć jasno, że po pierwszych dwóch latach jego pracy nie ma powodów do zachwytów. A i obecny sezon nie zwiastuje niczego niesamowitego.
Kibice i ludzie z otoczenia zarządu klubu powoli zaczynają mieć tego dosyć, stąd tak elektryzująca jest wypowiedź byłego znakomitego napastnika angielskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
Chodzi o Ole Gunnara Solskjaera, który w ostatnim czasie brał udział w Oslo Bussines Forum. Norweg podczas tego wydarzenia został zapytany o chęć ponownego objęcia stanowiska trenera Manchesteru United.
- Nie lubię rozmawiać o pracy innych menedżerów, ale tak. Oczywiście, że tak! - wypalił Solskjaer. Słowa te zelektryzowały kibiców klubu z Manchesteru.
Warto dodać, że były piłkarz MU prowadził pierwszą drużynę od 19 grudnia 2018 r. do 21 listopada 2021 r. Jeszcze gdy był u sterów, sprowadzono ten Haga, który potem zastąpił go na stanowisku szkoleniowca.
Kto wie, czy teraz role się nie odwrócą, zwłaszcza że klub gra słabo. Dopiero co drużyna zremisowała u siebie 1:1 z FC Twente w Lidze Europy. W Premier League Czerwone Diabły zajmują dopiero 11. miejsce. W pięciu meczach zdobyły tylko 7 punktów.
Kolejny ligowy mecz rozegrają z Tottenhamem Hotspur, który również nie imponuje formą w tym sezonie. Drużyna z Londynu jest ex aequo z United, lecz zajmuje o jedną pozycję wyżej ze względu na lepszy bilans bramkowy (9:5).