FC Barcelona wywiązała się z roli faworyta i bez większego problemu poradziła sobie z Young Boys Berno. Podopieczni Hansiego Flicka rozbili Szwajcarów 5:0, do czego w dużym stopniu przyczynił się Robert Lewandowski.
Kapitan reprezentacji Polski przed własną publicznością doszedł do dwóch klarownych sytuacji strzeleckich i je wykorzystał. Tym samym zapisał w swoim dorobku premierowe trafienia w tym sezonie Ligi Mistrzów.
Dzięki dwóm bramkom zdobytym w starciu z mistrzem Szwajcarii kapitan reprezentacji Polski ma już 96 goli na koncie w Lidze Mistrzów. To sprawia, że do setki brakuje już tylko czterech trafień.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Patrząc na to, że w fazie ligowej Barcelona rozegra jeszcze sześć spotkań, nie możemy wykluczyć, że na przestrzeni tych meczów bariera może zostać przełamana. To z pewnością byłoby sporym wydarzeniem.
Nic dziwnego, że Polak po wtorkowym spotkaniu był w doskonałym nastroju. W mediach społecznościowych zamieścił kilka zdjęć, z dopiskiem "Trzy punkty u domu". Jego post przez sześć godzin polubiło blisko 400 tysięcy osób.
Polak we wtorek strzelił swoją 95. i 96. bramkę w Lidze Mistrzów. Lepszy dorobek mają tylko Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Nic dziwnego, że jego występ z Young Boys Berno wzbudził entuzjazm w naszym kraju, co widać w komentarzach w serwisie X (więcej przeczytasz TUTAJ-->).
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)