W spotkaniu 11. kolejki Chance Ligi okazji strzeleckich nie brakowało, ale ostatecznie MFK Karvina i FC Hradec Kralove zremisowały ze sobą bezbramkowo i podzieliły się punktami. W sobotnim (5 października) meczu głównym rozjemcą był Ondrej Pechanec. Po jego zakończeniu stanął on przed kamerami i szczerze ocenił swoją pracę.
- To był mój fatalny występ. Muszę przeprosić trenerów, graczy i kibiców - wyznał 37-letni arbiter przed kamerą telewizji O2 TV Sport. W ten sposób krytycznie ocenił sposób prowadzenia przez siebie tego spotkania.
W trakcie meczu Pechanec nie uniknął błędów, które mogły mieć wpływ na końcowy rezultat spotkania. Na szczęście dla sędziego część jego pomyłek została skorygowana po interwencji VAR.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Czeski kibic dokonał tego jako pierwszy. Zarobił okrągły milion!
Tak było m.in. w 58. minucie, gdy Douglas Bergqvist został wyrzucony z boiska za faul. Pechanec pokazał szwedzkiemu obrońcy gospodarzy czerwoną kartkę, ale po wideoweryfikacji decyzja została zmieniona. Wykazała ona bowiem, że zawodnik gości nie był faulowany w klarownej sytuacji do zdobycia gola.
Natomiast w końcowej fazie spotkania czerwoną kartkę ujrzał Samuel Dancak. Po interwencji VAR słowacki pomocnik otrzymał tylko żółty kartonik i powrócił do gry.
W tabeli Chance Ligi ekipa z Hradec Kralove zajmuje obecnie ósmą pozycję z dorobkiem 13 punktów. Natomiast Karvina zgromadziła jeden punkt mniej i jest dziesiąta.