Mowa o Tomaszu Porębie, który w mediach społecznościowych pogratulował swojemu bratankowi zdobycia wspomnianego osiągnięcia.
"Gratulacje i brawa wielkie. Zostać królem strzelców grając nominalnie na pozycji numer 8 to duża rzecz. Uniwersalność. Kolejny krok to kontrakt w MLS i rozwijaj się tak zgodnie z planem dalej" - napisał były europoseł Prawa i Sprawiedliwości na platformie X.
Co ciekawe, sam Tomasz Poręba był kiedyś dobrze zapowiadającym się piłkarzem, a jeszcze do niedawna działaczem Stali Mielec. - To były trudne czasy, ale kształtowały charaktery. Piłka nożna była dla niego bardzo ważna, a że był ambitny, to zawsze chciał wygrywać - mówił nam jego ojciec Antoni (więcej przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Przyszedł na konferencję z pupilem. Miał ważny powód
Jak widać, rodzina polityka Prawa i Sprawiedliwości ma futbol we krwi. Dla Davida Poreby miano króla strzelców rundy zasadniczej MLS Next Pro to nie lada wyczyn. Właśnie ta liga jest przepustką do najwyższej klasy rozgrywkowej w Stanach Zjednoczonych - MLS.
Polski zawodnik występujący w rezerwach Chicago Fire dotychczas w bieżącym sezonie zanotował osiemnaście goli. W swoim dorobku ma również sześć asyst. Jego zespół uplasował się na czwartym miejscu w tabeli i awansował do fazy pucharowej.
Kontrakt Davida Poreby z obecnym pracodawcą wygaśnie pod koniec grudnia bieżącego roku. Niewykluczone, iż wysoką dyspozycją, Polak wywalczy angaż w nowym zespole. Sytuacja klubowa 21-latka wyjaśni się zapewne w niedalekiej przyszłości.