Tragedia w Brazylii. Nie żyje Ricardinho

Instagram / instagram.com/_ricardinho07_/ / Ricardinho
Instagram / instagram.com/_ricardinho07_/ / Ricardinho

Brazylijskie media informują o śmierci 22-letniego piłkarza Ricardinho. Napastnik Clube do Remo został zastrzelony przez nieznanych sprawców.

Ricardo Emanuel Alcantara Paiva, znany w Brazylii jako Ricardinho, zginął w poniedziałek wieczorem, 7 października, w mieście Marituba. 22-latek siedział wraz z dwójką przyjaciół, gdy nagle podjechał do nich czarny samochód, z którego pasażer oddał kilka strzałów. Cała trójka zginęła na miejscu.

"Policja Cywilna stanu Para informuje, że zespoły z Wydziału Zabójstw prowadzą dochodzenie w tej sprawie" - zakomunikowała miejscowa policja.

Ricardinho był wychowankiem Clube do Remo. W ostatnich latach grał w Santa Rosa i Rio Branco, ale po zerwaniu więzadeł krzyżowych był zmuszony wrócić do rodzimego klubu. Treningi miał rozpocząć w ciągu najbliższych trzech tygodni.

"Z wielkim smutkiem wszyscy w Clube do Remo głęboko ubolewają nad tragiczną stratą 22-letniego Ricardinho" - czytamy na oficjalnym koncie klubu napastnika.

"Jego odejście pozostawia pustkę w sercach wszystkich, którzy go znali i podziwiali jego talent na boisku. Niech Bóg pocieszy serca jego rodziny i przyjaciół w tym czasie" - dodano.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty