Nie żyje Polka. Tragedia w Himalajach

Getty Images / Tom Van Cakenberghe / Na zdjęciu: Himalaje (dystrykt Rasuwa)
Getty Images / Tom Van Cakenberghe / Na zdjęciu: Himalaje (dystrykt Rasuwa)

Nepalskie media poinformowały o śmierci Polki w Himalajach. Tamtejsza policja prowadzi śledztwo w tej sprawie, a do tragicznych wydarzeń miało dość podczas wyprawy trekkingowej.

Himalaje to jedno z najpiękniejszych, a zarazem najniebezpieczniejszych pasm górskich świata. Nie wpływa to jednak na fakt, że cieszą się one ogromnym zainteresowaniem podróżników. Wędrówki po najwyższym łańcuchu górskim zbierają niestety tragiczne żniwa.

Nepalskie media podały we wtorek informację o wypadku z udziałem Polki. Według doniesień "The Himalayan Times" powołującego się na komendanta policji dystryktu Rasuwa, do zdarzenia doszło w rejonie Suryakunda na granicy dystryktów Rasuwa i Nuwakot.

Polka zmarła podczas wyprawy trekkingowej. Jej ciało zostało wydobyte przez wojskowych nepalskiej armii i tamtejszą policję. Przewieziono je do Gosaikunda, a następnie przetransportowano samolotem do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Tribhuvan (TUTH) w Maharajgunj. Tam zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.

Przyczyny śmierci Polki nie są na ten moment znane. Według podejrzeń mogła ona nastąpić w związku z chorobą wysokościową, nie wyklucza się też innych czynników zdrowotnych. Nepalska policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Sprawą zainteresowało się również Real Himalaya Trekking Office.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty