Kibice Legii Warszawa już dawno stracili cierpliwość do trenera Goncalo Feio, a tym bardziej do dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego. Domagano się dymisji tej dwójki, ale klub - przynajmniej na razie - nie zamierza niczego zmieniać.
A przecież sytuacja Legii w PKO Ekstraklasie nie jest zbyt optymistyczna. Po jedenastu kolejkach stołeczna drużyna jest na szóstym miejscu w ligowej tabeli, tracąc dziewięć punktów do prowadzącego Lecha Poznań.
Mimo coraz większej presji trener Feio i dyrektor Zieliński ostatecznie pozostaną na swoich stanowiskach. Według informacji podawanych przez Legia.net Portugalczyk poprowadzi drużynę w najbliższych siedmiu meczach (Ekstraklasa, Liga Konferencji, Puchar Polski). I w trakcie kolejnej przerwy reprezentacyjnej klub zastanowi się, co dalej. Sporo zależeć będzie rzecz jasna od wyników.
Komunikat Legii:
"W związku z wieloma pytaniami dotyczącymi sztabu szkoleniowego Legii Warszawa informujemy, że trener Goncalo Feio kontynuuje pracę z zespołem.
- Mam świadomość, że wyniki w rozgrywkach ligowych nie są satysfakcjonujące, co budzi obawy zarówno kibiców, jak i klubu. Jestem w stałym kontakcie z trenerem, wspólnie analizujemy sytuację i wdrażamy rozwiązania, które mają pozwolić na szybką poprawę. Naszym celem jest walka o mistrzostwo i wierzę, że kontynuowanie współpracy z trenerem Goncalo Feio pozwoli nam ten cel osiągnąć. Taką rekomendację przedstawiłem zarządowi klubu - mówi dyrektor sportowy Jacek Zieliński.
Jednocześnie podjęta została decyzja, że w celu wzmocnienia pracy pionu sportowego klubu Marcin Herra będzie ściślej współpracował z dyrektorem sportowym i operacyjnie wspierał go w procesach zarządczych w obszarze sportu.
Wczoraj odbyło się spotkanie Marcina Herry i Jacka Zielińskiego z trenerem, a dziś z radą drużyny."
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód