Były reprezentant Niemiec na długo zapamięta spotkanie, które zostało rozegrane na RheinEnergieStadion. W meczu pożegnalnym Lukasa Podolskiego Górnik Zabrze wygrał 5:3 z 1.FC Koeln.
39-latek wpisał się na listę strzelców po obu stronach. Na murawie pojawili się słynny piłkarze, tacy jak między innymi Manuel Neuer, Per Mertesacker, Benedikt Hoewedes, ale też syn bohatera wieczoru, Luis Podolski.
Sympatycy 1.FC Koeln uhonorowali Lukasa Podolskiego po ostatnim gwizdku sędziego. Kiedy mistrz świata z 2014 roku zmierzał w kierunku trybun, w jego oczach pojawiły się łzy. Doświadczony napastnik nie potrafił powstrzymać emocji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
.
- Niebo płakało. Ja też pokazałem moje emocje. Przyszło tyle ludzi, stali, klaskali. Piękne chwile - mówił Podolski, cytowany przez "PAP".
Jak można zauważyć, kibice również byli wzruszeni. Po chwili Podolski pojawił się na ich sektorze, odpalił racę, wziął megafon do ręki i podziękował fanom za wsparcie.
Podolski jest uznawany za legendę 1.FC Koeln, grającego obecnie w 2. Bundeslidze. W barwach tej drużyny wypłynął na szerokie wody. W Kolonii utytułowany piłkarz występował w latach 1995-2006 oraz 2009-2012.