Przez większą część spotkania drużyna gości była stroną przeważającą. Kiedy w końcówce meczu wydawało się, że Biało-Czerwoni mogą doprowadzić do wyrównania, Portugalia wyprowadziła kolejny cios i wygrała 3:1 w meczu Ligi Narodów UEFA.
Reprezentacja Polski musiała pogodzić się z drugą porażką w trwającej edycji rozgrywek. Ekspert nie ma złudzeń, że drużyna z Półwyspu Iberyjskiego była o klasę lepsza od podopiecznych Michała Probierza.
- Trzeba przede wszystkim powiedzieć, z jakim zespołem graliśmy. Oczywiście z bardzo dobrym. To drużyna dużej klasy, jedna z najlepszych w Europie. Na jej tle okazało się, że jeszcze nie mamy argumentów na to, żeby takiego przeciwnika pokonać - skomentował w rozmowie z WP SportoweFakty Włodzimierz Lubański.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Pod wieloma względami Portugalia udowodniła swoją wyższość nad Polską. Ekipa prowadzona przez Roberto Martineza z kompletem punktów prowadzi w tabeli grupy pierwszej dywizji A Ligi Narodów.
- Problem polega na tym, że ten mecz udowodnił, że jednak zespół portugalski jest lepszy od nas, jeżeli chodzi o bazę techniczną, grę kombinacyjną, stwarzanie sytuacji bramkowych. To są wszystko rzeczy, o których można powiedzieć po tym meczu, że Portugalia była po prostu lepsza - nadmienił 75-krotny reprezentant Polski.
Polska defensywa nie potrafiła zatrzymać rozpędzonych Portugalczyków i pozwalała im na zbyt wiele. Przed kolejnym meczem drużyna narodowa ma duże pole do poprawy.
- Myślę, że w takim spotkaniu, gdzie przeciwnik demonstruje to, że jest silniejszy, lepiej przygotowany technicznie, to zabrakło takiej agresywności, złości, która była potrzebna, żeby im piłkę odebrać i nie pozwolić im tak rozgrywać, jak rozgrywali. Widzieliśmy, że utrzymanie przy piłce Portugalczyków momentami trwało przez parę minut, więc trzeba było lepiej się zorganizować, przy odbiorze piłki bardziej agresywnie podejść i przede wszystkim w większej grupie w poszczególnych strefach boiska. To są detale i jestem przekonany, że trener z zawodnikami to omówi - kontynuował Włodzimierz Lubański.
W sobotni wieczór Robert Lewandowski nie miał wiele do powiedzenia w starciu z Portugalczykami. Nasz rozmówca zwrócił jednak uwagę, że obrona rywali była niezwykle szczelna.
- Nie był to najlepszy mecz Roberta indywidualnie, ale z drugiej strony w jakichś sposób obciążać Roberta tym, że nie ma sytuacji bramkowych czy goli, to absolutnie jest nie na miejscu. W reprezentacji też ma dobrych zawodników, natomiast stwarzanie sytuacji w meczu z Portugalią było bardzo trudne. Proszę zwrócić uwagę, ile mieliśmy tych sytuacji bramkowych? Bardzo mało - zaznaczył były napastnik.
Po przeanalizowaniu meczu z Portugalią, trener Probierz będzie miał niewiele czasu na przygotowania do następnego spotkania. W najbliższy wtorek o godz. 20:45 Polska podejmie Chorwację.
- Aby się liczyć w grupie i grać dalej w rozgrywkach, które są mimo wszystko bardzo prestiżowe, chłopcy muszą zdawać sobie sprawę, że trzeba robić punkty. Jeżeli przegrywa się taki mecz, trzeba jak najszybciej te straty odrobić i łapać punkty w następnych spotkaniach - dodał Włodzimierz Lubański.
Rafał Szymański, WP SportoweFakty