Lewandowski mówi o kontrowersji. Mogła zaważyć na wyniku Polska - Portugalia

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Gospodarze zostali skrzywdzeni przez sędziego brakiem karnego w końcówce starcia Polska - Portugalia? - Po tej sytuacji zdecydowanie trudniej było nam wrócić do meczu - odpowiada Robert Lewandowski pytany przez WP SportoweFakty o tę kontrowersje.

W meczu Ligi Narodów UEFA Polska - Portugalia zdecydowanie przeważali goście, którzy wygrali zasłużenie 3:1. Mecz mógłby się jednak potoczyć zupełnie inaczej, gdyby nie sytuacja z końcówki drugiej połowy.

Po kontaktowym golu Piotra Zielińskiego ekipa prowadzona przez Michała Probierza ruszyła do ataku. W 88. minucie Michael Ameyaw był w polu karnym rywali, ale delikatnie się pogubił. Został kopnięty przez Nelsona Semedo i przewrócił się, a przyjezdni wyprowadzili kontrę. Zakończyła się ona samobójczą bramką Jana Bednarka, która ustaliła wynik meczu.

Tuż po tym, jak piłka wpadła do naszej siatki, Biało-Czerwoni rzucili się z pretensjami do sędziego, który nie przerwał gry. Arbiter Serdar Gozubuyuk ukarał żółtymi kartkami Krzysztofa Piątka i Łukasza Skorupskiego. Pierwotny werdykt utrzymali sędziowie VAR, którzy nie dopatrzyli się przewinienia na Ameyawie. (Całą sytuację z rzekomym faulem na Ameyawie możesz obejrzeć TUTAJ)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł

- Nie widziałem tej sytuacji. Może urywek, ale ciężko mi to oceniać. Poszła z tego kontra i dość przypadkowo Portugalia strzeliła bramkę - mówi nam kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski.

Widać było, że bramka podłamała Polaków, którzy nie byli w stanie wyprowadzić już groźnych akcji i strzelić kontaktowej bramki.

- Jeśli dalej byłoby 2:1, to może mielibyśmy jeszcze parę minut i szansę na wyrównanie. Po tej sytuacji zdecydowanie trudniej było nam wrócić do meczu i spróbować jeszcze coś zrobić - dodał Robert Lewandowski.

Swój następny mecz w Lidze Narodów reprezentacja Polski rozegra we wtorek, 15 października o godz. 20:45. Przeciwnikami Biało-Czerwonych będą Chorwaci. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Z PGE Narodowego Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (99)
avatar
WaIDuaI
15.10.2024
Zgłoś do moderacji
14
0
Odpowiedz
Oby wtorkowy mecz z Chorwacją przebiegał bez żadnych kontrowersji, miejmy nadzieję na udany rewanż za porażkę 0 : 1 w pierwszym meczu granym w mieście Osijek 8 września. 
avatar
WaIDuaI
15.10.2024
Zgłoś do moderacji
14
0
Odpowiedz
Swoje 3 grosze do naszej porażki dołożył też arbiter, który niestety nie był bezstronny i obiektywny, czego oczekuje się od sędziów. 
avatar
WaIDuaI
15.10.2024
Zgłoś do moderacji
12
0
Odpowiedz
Przy stanie 1 : 2 mogło dojść do wyrównania gdyby Bednarek nie pomylił bramek - i zamiast trafić na 2 : 2 strzelił na 1 : 3 
avatar
WaIDuaI
15.10.2024
Zgłoś do moderacji
12
0
Odpowiedz
...poczynając od niezrozumiałego ustawienia drużyny z trzema obrońcami 
avatar
WaIDuaI
15.10.2024
Zgłoś do moderacji
12
0
Odpowiedz
Na porażkę z Portugalią złożyło się wiele czynników...