Faworytem niedzielnej potyczki była reprezentacja Słowenii, która po trzech kolejkach fazy grupowej Ligi Narodów UEFA miała na koncie cztery punkty. Z kolei reprezentacja Kazachstanu zremisowała jeden mecz i dwa przegrała.
Kazachowie byli jednak gospodarzami spotkania, a to sprawiło, że typowanie zwycięzcy nie było takie proste. Rywalizacja w Ałmatach miała bardzo wyrównany przebieg i żadnej z drużyn nie udało się zdominować rywali.
O losach zmagań przesądziła sytuacja z 55. minuty. Do akcji ofensywnej gości podłączył się Erik Janza i podał piłkę do Jana Mlakara. Zawodnik Pisy po przyjęciu zdecydował się na mocny strzał, a futbolówka po odbiciu od poprzeczki wpadła do siatki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Więcej bramek już nie padło i Słoweńcy zdobyli bardzo ważny komplet punktów. Reprezentacja Kazachstanu znajduje się w nieciekawej sytuacji. Zajmuje ostatnie miejsce w grupie i w bieżącej edycji nie strzeliła jeszcze gola.
Janza jest piłkarzem Górnika Zabrze od sezonu 2019/2020. Dla polskiego klubu rozegrał już 170 meczów, w których zdobył trzy bramki i zanotował 33 asysty. Pełni funkcję kapitana zespołu. Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.