Do Warszawy na wtorkowy mecz reprezentacji Polski z Chorwacją przyjedzie około 850 kibiców gości. Przed PGE Narodowym będzie przygotowany specjalny punkt, gdzie chorwaccy kibice zgromadzą się i razem ruszą na stadion.
Na kilkadziesiąt godzin przed meczem chorwacka policja ostrzegła swoich kibiców, by zachowali ostrożność i unikali ewentualnych prowokacji w odpowiedzi na bójki, do jakich doszło w Osijeku - poinformowali dziennikarze serwisu sportske.jutarnji.hr.
"Nie jest to najwyższy poziom alarmu, ale prośba o zachowanie czujności. To, co się stało w Osijeku, nie było rozsądne, ale teraz znów może polać się krew" - podkreślili Chorwaci w artykule.
We wrześniu w Osijeku, zarówno przed, jak i po meczu, było bardzo nerwowo. Najpierw przed spotkaniem około 50 kiboli z Chorwacji zaatakowało grupę Polaków. Bójka została szybko stłamszona przez miejscową policję - zatrzymano pięć osób, a jedna została ranna.
Do kolejnych bójek doszło po zakończeniu meczu. Podczas opuszczania stadionu kilku zagranicznych kibiców zaatakowało miejscowych fanów i funkcjonariuszy policji - poinformował chorwacki resort spraw wewnętrznych.
Z kolei w mieście doszło do bójki polskich i chorwackich kibiców. Zatrzymano 67 fanów z Polski. 65 zostało wypuszczonych po wpłaceniu grzywny. Jeden z kibiców miał postawiony zarzut znieważenia policjanta - informował krótko po tym zajściu, na antenie RMF FM, Paweł Wroński, rzecznik polskiego MSZ.
W Osijeku reprezentacja Polski przegrała z Chorwacją 0:1. Początek wtorkowego rewanżu na PGE Narodowym w Warszawie o 20:45.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł