Roszady kadrowe w Bałtyku Gdynia

Z II-ligowego Bałtyku Gdynia w przerwie zimowej odejdzie prawdopodobnie aż ośmiu zawodników. Wygląda więc na to, że trener Piotr Rzepka będzie musiał swój zespół budować niemalże od nowa.

Największym osłabieniem może być odejście Dariusza Kudyby, którego testuje aktualnie Piast Gliwice. Zawodnik ten przeszedł badania medyczne i zagrał w sparingu zespołu ekstraklasy z MKS Kluczbork. Decyzja co do przyszłości Kudyby ma zostać podjęta do 15 grudnia. Z drużyną Bałtyku pożegnali się także środkowy pomocnik Wojciech Pięta, napastnik Szymon Hartman oraz młodzieżowcy Adam Litwinko i Jakub Siezieniewski, którzy powracają z wypożyczenia do Gryfa 2009 Tczew. Wcześniej odeszli już Miłosz Bielecki, Filip Kamiński i Piotr Chorab.

Skoro z gdyńskiego zespołu ubyło kilku piłkarzy, to w zamian trzeba uzupełnić skład zawodnikami z zewnątrz. Kto może wzmocnić Bałtyk? - Mamy kilka wariantów, ale nie chcemy podejmować żadnych pochopnych ruchów. Na pewno musimy się wzmocnić, gdyż na wiosnę zawsze gra się trudniej. Naszym celem jest stworzenie solidnej 20-osobowej kadry - powiedział w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim trener biało-niebieskich, Piotr Rzepka.

Najbardziej potrzebnymi piłkarzami w Bałtyku są środkowi pomocnicy, a także boczni obrońcy. Być może trzeba będzie rozejrzeć się również za wartościowym napastnikiem.

Komentarze (0)