Wytatuował sobie imię dziecka. Był w szoku, gdy poznał wyniki testów DNA

Instagram / Vinicius Tobias / Na zdjęciu: Vinicius Tobias
Instagram / Vinicius Tobias / Na zdjęciu: Vinicius Tobias

Były piłkarz drugiej drużyny Realu Madryt Vinicius Tobias w lutym ogłosił, że on i jego partnerka Ingrid Lima spodziewają się narodzin dziecka. Prawda o córce okazała się dla niego brutalna.

W tym artykule dowiesz się o:

Vinicius Tobias to 20-letni prawy obrońca, który obecnie występuje w barwach ukraińskiego Szachtara Donieck. W latach 2022-2024 był wypożyczony do drugiej drużyny Realu Madryt, jednak nie udało mu się przebić do pierwszego zespołu.

Tobias w przeszłości był związany z  influencerką Ingrid Limą. 20-latek w lutym br. roku ogłosił w mediach społecznościowych, że para spodziewa się narodzin dziecka. Brazylijski piłkarz wydawał się bardzo podekscytowany zbliżającym się ojcostwem. Razem z partnerką uczestniczył w licznych sesjach ciążowych, a na swoim ciele wytatuował nawet imię córki - Maite.

Dziewczynka przyszła na świat 8 października. Wydawany w Hiszpanii "Sport" donosi, że Tobias nie pojawił się w szpitalu w dniu porodu. Podejrzenia fanów wzbudziło to, że 20-latek w żaden sposób nie poinformował publicznie o narodzinach córki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony

Wątpliwości w tej sprawie rozwiało oświadczenie, które w mediach społecznościowych opublikowała Lima. Jak wyznała kobieta, testy DNA wykazały, że nowonarodzona dziewczynka nie jest córką Tobiasa.

Lima ujawniła też, że w przeszłości jej związek z młodym piłkarzem przechodził kryzys, dlatego para oddaliła się od siebie. Influencerka nawiązała wtedy relacje z innym mężczyzną. To właśnie on prawdopodobnie jest ojcem dziecka. Na koniec Lima prosiła o uszanowanie prywatności jej i Tobiasa.

Sam piłkarz jak dotąd w żaden sposób nie odniósł się do tej sytuacji. Hiszpańskie media sugerują, że tak duży cios może odbić się na jego karierze sportowej. W tym sezonie 20-latek wystąpił w 4 spotkaniach Szachtara Donieck. Zanotował w nich dwie asysty, otrzymał też jedną żółtą kartkę.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty