Już wszystko jasne. Flick ogłosił, kto zagra w bramce FC Barcelony

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Wojciech Szczęsny
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Wojciech Szczęsny

Hansi Flick przekazał na konferencji prasowej przed meczem z Sevillą, że nie planuje zmiany na pozycji bramkarza. To sprawia, że Wojciech Szczęsny będzie musiał jeszcze poczekać na debiut.

Przed październikową przerwą na zgrupowania reprezentacji Hansi Flick powiedział, że Wojciech Szczęsny będzie gotowy do gry w niedzielnym meczu z Sevillą (godz. 21:00). Niemiec poinformował przed ligowym spotkaniem, że były reprezentant Polski jest już w formie, ale trener nie planuje zmian na pozycji bramkarza.

Szkoleniowiec zaznaczył, że również w starciu z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów bronił będzie Inaki Pena. Warto zaznaczyć, że po konfrontacji z Bawarczykami FC Barcelonę czeka potyczka z Realem Madryt.

- Nie mam powodu, aby dokonać zmiany. Inaki Pena zagra jutro. Mogę także powiedzieć, że planuje jego występ w przyszłym tygodniu z Bayernem. Jestem zadowolony z tego, że Szczęsny jest z nami - powiedział Flick.

ZOBACZ WIDEO: Nie, to nie Liga Mistrzów. Gol stadiony świata

Szczęsny trafił do Katalonii w związku z poważną kontuzją kolana, jakiej nabawił się Marc-Andre ter Stegen w meczu z Villarrealem. Polak wcześniej zakończył karierę, ale zdecydował się przyjąć ofertę wicemistrzów Hiszpanii.

Zmiennikiem niemieckiego bramkarza był Inaki Pena, ale klub uznał, że potrzebuje bardziej klasowego zawodnika. W najbliższych meczach Hiszpan nie odda miejsce w bramce, a Szczęsny musi uzbroić się w cierpliwość.

W niedzielę 20 października Barcelona zagra w La Lidze z Sevillą, a trzy dni później zmierzy się z Bayernem w Lidze Mistrzów. Następnie wicemistrzów Hiszpanii czeka starcie z Realem Madryt (26.10).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty