- Nie podoba mi się sytuacja, że ktoś mówi, że nie chce się uczyć języka polskiego, bo jest za późno. Nigdy nie jest za późno - ja tego nie akceptuję. Nie wyobrażam sobie, żeby Polak nie potrafił zaśpiewać hymnu - mówił Tomasz Hajto (więcej TUTAJ).
Ekspert Polsatu Sport jest zdania, iż Matty Cash po prawie trzech latach gry w barwach Biało-Czerwonych, powinien znać polski język. Nieco inaczej uważa Cezary Kucharski, który skomentował jego słowa w mediach społecznościowych.
"To kreowanie sztucznego problemu wokół Matty Casha. Forma i przydatność niech decyduje o jego grze i każdego, kto ma paszport. Czasami odnosi się wrażenie, że piłkarze reprezentacji najwięcej energii wkładają w śpiewanie hymnu bo nie przekłada się to na zaangażowanie w mecz" - napisał 17-krotny reprezentant kraju, a obecnie agent piłkarski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony
Cezary Kucharski przy okazji wbił szpilę Tomaszowi Hajcie, z którym wspólnie występował w drużynie narodowej (m.in. na MŚ 2002). "Btw. Tomkowi Hajto nie przeszkadzał w kadrze Olisadebe, niemówiący po polsku, bo strzelał bramki" - dodał.
Oczywiście, mowa o Emmanuelu Olisadebe. Napastnik w latach 2000-2004 rozegrał w ekipie Biało-Czerwonych 25 spotkań. Strzelił w nich 11 goli.
Rozbrat Matty'ego Casha z reprezentacją Polski trwa już dłuższy czas. Defensor Aston Villi ostatni raz w kadrze wystąpił w marcowym meczu przeciwko Estonii (5:1). Od tamtego momentu piłkarz jest pomijany przez selekcjonera Michała Probierza.
On sam kibicuje jednak kolegom z drużyny. Ostatnio opublikował zdjęcie w mediach społecznościowych podczas spotkania z Portugalią (1:3) (więcej TUTAJ).