Hajto bezwzględny dla Casha. "Nie ma prawa"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki/ instagram.com/tomaszhajto7 / Na zdjęciu: Matty Cash (w ramce: Tomasz Hajto)
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki/ instagram.com/tomaszhajto7 / Na zdjęciu: Matty Cash (w ramce: Tomasz Hajto)

Tomasz Hajto w programie "Cafe Futbol" odniósł się do sytuacji Matty'ego Casha w reprezentacji Polski. - Nigdy nie jest za późno - mówi ekspert.

Jednym z tematów niedzielnego programu "Cafe Futbol" w Polsacie Sport był ewentualny powrót do kadry Polski Matty'ego Casha. Obrońca Aston Villi, który debiutował w reprezentacji w listopadzie 2021 r. i do tej pory rozegrał w niej 15 meczów, obecnie nie jest powoływany przez Michała Probierza.

Zdaniem Tomasz Hajto, na razie nie powinno być tematu powrotu Casha do gry w zespole narodowym. Wszystko z powodu podejścia piłkarza do nauki języka polskiego.

- Nie podoba mi się sytuacja, że ktoś mówi, że nie chce się uczyć języka polskiego, bo jest za późno. Nigdy nie jest za późno - ja tego nie akceptuję. Nie wyobrażam sobie, żeby Polak nie potrafił zaśpiewać hymnu - ocenił Hajto, cytowany przez polsatsport.pl.

ZOBACZ WIDEO: Nie, to nie Liga Mistrzów. Gol stadiony świata

- Wymagam od reprezentanta Polski, żeby mówił po polsku po dwóch latach. Jak się nie nauczy, to nie ma prawa być powołany - podkreślił były reprezentant (62 występy w latach 1996-2005).

52-letni Hajto przywołał przykład Maxiego Oyedele, który niedawno zadebiutował w polskich barwach w meczach Ligi Narodów 2024/25 z Portugalią (1:3) i Chorwacją (3:3).

- Maxi Oyedele potrafi parę wyrazów i powiedział, że "potrzebuje trochę czasu, ale będzie się starał". Dla mnie to jest sygnał do powołania - podsumował Hajto w "Cafe Futbol".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty