W liście podkreślono, że umowa z Aramco cofa rozwój kobiecej piłki nożnej. "Ogłoszenie przez FIFA Aramco jako 'głównego' partnera postawiło nas w sytuacji, z której trudno się otrząsnąć" - czytamy w oświadczeniu.
Piłkarki zwracają uwagę nie tylko na negatywny wpływ Aramco na klimat, ale także na trudną sytuację społeczności LGBTQ+ w Arabii Saudyjskiej.
"Saudyjskie władze depczą nie tylko prawa kobiet, ale również wolność wszystkich obywateli. To środkowy palec wymierzony w kobiecy futbol" - podkreślają.
ZOBACZ WIDEO: Nie, to nie Liga Mistrzów. Gol stadiony świata
List apeluje do FIFA o zerwanie umowy z Aramco i zastąpienie jej sponsorami zaangażowanymi w równość płci, prawa człowieka i dbanie o przyszłość planety. Piłkarki domagają się również, aby przyszłe projekty sponsorskie były oceniane przez komisję z ich udziałem, zwracając uwagę, że decyzję o umowie z Aramco podjęło 37 osób, z czego tylko osiem to kobiety.
Jeśli FIFA nie spełni tych żądań, zawodniczki grożą podjęciem dalszych kroków, w tym bojkotem.
- Kobiece drużyny nie boją się stanąć w obronie tego, w co wierzą. W przyszłości będzie dużo uwagi skierowanej na tę sprawę i na pewno wydarzą się pewne rzeczy wokół mistrzostw świata - powiedziała Vivianne Miedema, napastniczka Manchesteru City, w rozmowie z BBC.
UN Women Germany wyraziło poparcie dla listu piłkarek. Ursula Sutter, zastępczyni przewodniczącego zarządu, powiedziała "DW": - Sponsoring Aramco przez FIFA podważy ciężko wypracowany postęp w kobiecym futbolu i będzie ciosem dla piłkarek.
FIFA w kwietniu tego roku ogłosiła umowę z największym na świecie koncernem naftowym i gazowym, w którym 98,5 proc. udziałów posiada państwo saudyjskie. Kontrakt obowiązuje do 2027 roku, a oprócz tego gwarantuje Aramco prawa sponsorskie m.in. podczas mistrzostw świata mężczyzn w 2034 roku i kobiet w 2035 roku.
Organizacje praw człowieka oskarżają Arabię Saudyjską o "sportswashing" - wykorzystywanie sportu do poprawy wizerunku kraju na arenie międzynarodowej. Arabia Saudyjska jest krytykowana za autorytarne rządy, brak równouprawnienia kobiet i mężczyzn oraz prześladowanie społeczności LGBTQ+.
FIFA w odpowiedzi na krytykę stwierdziła, że jest "organizacją inkluzywną z wieloma partnerami komercyjnymi", a dochody ze sponsoringu są reinwestowane w rozwój piłki nożnej. "Inwestycje w kobiecy futbol ciągle rosną" - podkreślono.