Opozycja w PZPN wcale nie jest idealna

Fakt istnienia opozycji wobec obecnych władz Polskiego Związku Piłki Nożnej jest powszechnie znany, na jej czele stoi Kazimierz Greń, który wcześniej doprowadził do wyboru Grzegorza Laty. Przegląd Sportowy przyjrzał się opozycjonistom i wnioski wcale nie są optymistyczne.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

Przegląd Sportowy przypomina, że Kazimierz Greń przed wyborami na prezesa Związku zapewniał, że Grzegorz Lato to najlepszy z kandydatów mający reformatorski program. Gdy później nie otrzymał żadnego stanowiska, stał się największym wrogiem prezesa. - Przyznaję, że to ja pomogłem Lacie zostać prezesem. Ale uznałem, że jako szef związku się nie sprawdził - wyjaśnia.

Inne główne twarze opozycji to m. in. Stefan Antkowiak, prezes Wielkopolskiego ZPN, który nie wyrzucił sekretarza Wielkopolskiego Kolegium Sędziów nawet po postawieniu mu zarzutów korupcyjnych, a także Tomasz Jagodziński, który w wyborach przegrał z Latą, a w przeszłości zasłynął tym, że był rzecznikiem prasowym prezesa PZPN Mariana Dziurowicza.

Jak donosi Przegląd Sportowy, grupa opozycjonistów nie ma żadnego planu na kierowanie Związkiem, nie wie nawet, kto mógłby być ewentualnym kandydatem na prezesa. Na razie łączy ich głównie chęć pozbycia się Laty.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×