Kibice wygwizdali Polaka. Trener Romy: Pokazał, że nie jest dzieckiem

Getty Images / NurPhoto/ Luciano Rossi / Nicola Zalewski, w kółeczku: Ivan Jurić
Getty Images / NurPhoto/ Luciano Rossi / Nicola Zalewski, w kółeczku: Ivan Jurić

Nicola Zalewki znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Jego relacje z kibicami Romy są napięte. Polaka za mecz z Dynamem Kijów ocenił Ivan Jurić.

Fiasko letniego transferu Nicoli Zalewskiego stało się początkiem jego problemów w AS Romie. Pomocnik reprezentacji Polski był nawet odsunięty od zespołu. Mecz Ligi Europy z Dynamem Kijów rozpoczął w wyjściowym składzie, ale został wygwizdany przez sympatyków rzymskiej drużyny.

Polak rozegrał całe spotkanie, a podopieczni Ivana Juricia wygrali 1:0. Przed ligową potyczką z Fiorentiną chorwacki trener powiedział kilka słów na temat występu 22-latka w europejskich pucharach.

- Nicola Zalewski rozegrał świetny mecz z Dynamem Kijów, gratulacje dla niego. Zdecydowanie pokazał, że nie jest dzieckiem - stwierdził szkoleniowiec na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Kontrakt Zalewskiego wygasa po zakończeniu tego sezonu. Gabriele Spaletta w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że szanse na przedłużenie umowy zawodnika są minimalne.

- Moim zdaniem, niezależnie od tego, kto będzie trenerem w styczniu, spróbują go sprzedać. Jeśli się to nie uda, pożegna się z klubem po tym sezonie - powiedział dziennikarz.

Reprezentant Polski rozegrał w tym sezonie sześć meczów i spędził na boisku zaledwie 374 minuty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty