FC Barcelona odniosła przekonujące zwycięstwo nad Realem Madryt w meczu 11. kolejki La Ligi. Duma Katalonii wygrała aż 4:0, a jedną z bramek zdobył Lamine Yamal. Po strzeleniu gola zawodnik był obrażany przez sympatyków rywali, co słychać na nagraniach, które ukazały się w mediach społecznościowych.
Wyzwiska miały charakter rasistowski, a sprawa będzie miała dalszy ciąg. Władze ligi już zajęły się tematem i zgłoszą całe zajście odpowiednim służbom. Tak wynika z komunikatu opublikowanego na oficjalnej stronie rozgrywek.
Swoje oświadczenie wydał także Real, który jest zaangażowany w problem rasizmu w sporcie. Często doświadcza go chociażby Vinicius Junior.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "kradzież" w końcówce meczu. Co tam się działo!
"Real Madryt stanowczo potępia jakiekolwiek zachowania, które dotyczą rasizmu, ksenofobii lub przemocy w futbolu i sporcie, a także głęboko ubolewa nad obelgami wykrzykiwanymi w jednym z narożników boiska. Klub otworzył śledztwo w celu zlokalizowania autorów tych żenujących i nikczemnych obelg, by móc wdrożyć odpowiednie środki dyscyplinarne i sądowe" - poinformowano.
Barcelona bardzo pewnie pokonała Real w sobotnim meczu. Dwie bramki zdobył Robert Lewandowski, a po jednym trafieniu zaliczyli Yamal oraz Raphinha.