Lista 30 piłkarzy, nominowanych w plebiscycie France Football, została podana na początku września. Głosujący w 2024 roku mogli przyznać punkty Ademoli Lookmanowi, Hakanowi Calhanoglu czy Artemowi Dowbykowi, ale nie mogli ani Lionelowi Messiemu, ani Cristiano Ronaldo. To koniec trwającej dwie dekady ery, w którym nominowani byli albo Argentyńczyk, albo Portugalczyk, a najczęściej obaj.
Jako pierwszy wygrał Cristiano Ronaldo w 2008 roku, a rok później Lionel Messi rozpoczął marsz po rekordowe osiem Złotych Piłek. Ostatnią z nich odebrał w 2023 roku po tym jak spełnił marzenie o poprowadzeniu Argentyny do mistrzostwa świata. Cristiano Ronaldo był najlepszy w plebiscycie pięć razy i w rankingu historycznym jest drugi. Na przykład od 2008 do 2018 roku giganci nie oddali ani jednej Złotej Piłki.
Lionel Messi i Cristiano Ronaldo pozostają na szczycie, jeśli chodzi o popularność, rozpoznawalność, zarobki z kontraktów reklamowych. Obaj wypisali się jednak z futbolu klubowego w Europie, przez co na starcie utrudnili sobie walkę o Złotą Piłkę. Przepustką do nominacji mogła być piłka reprezentacyjna, ale i Euro i Copa America miały innych bohaterów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W ten sposób 37-letni Lionel Messi i 39-letni Cristiano Ronaldo zostali zepchnięci na plebiscytowy margines. Nie jest wykluczone, że jeszcze powrócą, na przykład po mundialu w 2026 roku, ale obu coraz bliżej do zakończenia karier. Brak nominacji do Złotej Piłki jest dla nich kolejnym krokiem poza wielką scenę.
Jako że wśród nominowanych nie ma również Luki Modricia i Karima Benzemy, wiadomo, że tegoroczny triumfator zostanie nagrodzony po raz pierwszy. Głównymi kandydatami są Vinicius Junior, Rodri, Jude Bellingham, Erling Haaland i Kylian Mbappe.
Zarówno Lionel Messi, jak i Cristiano Ronaldo zostali zapytani o ich faworyta. Argentyńczyk wyróżnił rodaka Lautaro Martineza, który pomógł reprezentacji w wygraniu Copa America, a Interowi Mediolan w zdobyciu mistrzostwa Włoch. W przypadku Lautaro Martineza na ciepłych słowach od Lionela Messiego pewnie skończy się, ponieważ nie ma go w czołówce notowań bukmacherskich.
Cristiano Ronaldo wymienił aż cztery nazwiska. Na pierwszym miejscu postawił Kyliana Mbappe, a blisko niego Erlinga Haalanda, Jude'a Bellinghama i Lamine'a Yamala. Tak samo jak Lionel Messi nie mówił o Viniciusie Juniorze.
Laureata plebiscytu poznamy w poniedziałek w czasie gali w Theatre du Chatelet w Paryżu. Początek o godzinie 20.