W 33. minucie meczu Fortuna Duesseldorf - 1.FC Kaiserslautern (3:4) Dawid Kownacki został uderzony w twarz obiema pięściami przez bramkarza drużyny przeciwnej Juliana Krahla. Niedługo później Polak został zdjęty z boiska.
Nie mogło być innej decyzji, bo Kownacki na moment stracił przytomność i nawet nie pamiętał, że Fortuna otrzymała za ten faul rzut karny (przez to niektóre źródła przypisują mu asystę).
Szczegółowe badania wykazały u Kownackiego wstrząs mózgu i uraz więzadła przyśrodkowego w lewym kolanie.
W komunikacie nie podano, jak długo Polak będzie pauzował. Napisano jedynie: do odwołania.
27-latek ma z głowy przynajmniej najbliższe kilka tygodni. To spory cios zarówno dla niego, jak i całej drużyny Fortuny.
W obecnym sezonie Kownacki był podstawowym zawodnikiem tego zespołu, choć jeszcze nie do końca przemawiają za tym liczby (dwa gole i asysta).
Fortuna - mimo porażki - utrzymała pozycję lidera w 2.Bundeslidze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili. Stracili gola, a po 10 sekundach był już remis