Zawodnik znokautował sędziego. "Straciłem przytomność"

Materiały prasowe / Pixabay / Na zdjęciu: sędzia piłkarski / screen z dziennika Bild
Materiały prasowe / Pixabay / Na zdjęciu: sędzia piłkarski / screen z dziennika Bild

Do skandalicznego zdarzenia doszło podczas meczu amatorskich drużyn w Niemczech. Jeden z zawodników brutalnie znokautował sędziego, który stracił przytomność. Nasi zachodni sąsiedzi są wzburzeni.

Do tego szokującego zdarzenia doszło 27 października podczas amatorskiego meczu piłkarskiego pomiędzy drużynami TSV Finning a FT Jahn Landsberg II. 46-letni Ulrich Herb, sędzia zawodów, został powalony na murawę przez jednego z zawodników.

W rozmowie z "Bildem" Herb relacjonuje dramatyczne chwile: - Byłem sędzią meczu, który gospodarze wygrali 3:2. W doliczonym czasie gry nagle jeden z zawodników drużyny gości ruszył na mnie i uderzył pięścią - mówi.

Do ataku doszło na środku boiska. Z relacji sędziego wynika, że cios zadany przez zawodnika pozbawił go przytomności na około minutę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!

- Poczułem nagłe uderzenie i po chwili zrobiło się ciemno. Kiedy się ocknąłem, dowiedziałem się, że zostałem uderzony lewą pięścią w szczękę - wyjaśnia Herb.

Po incydencie zszokowany sędzia został odprowadzony przez porządkowego do szatni, gdzie pozbierał rzeczy i wrócił do domu. Jak twierdzi, zawodnik nie okazał skruchy ani nie przeprosił. Przeprosiny wyraził jedynie klub, do którego należał sprawca.

Pod presją Bawarskiego Związku Piłki Nożnej, Herb zdecydował się na zgłoszenie sprawy na policję w Fuerstenfeldbruck. Policja potwierdziła, że śledztwo prowadzone jest przeciwko 30-letniemu zawodnikowi pochodzącemu z Ukrainy, Dmytro P., który podejrzany jest o umyślne uszkodzenie ciała.

Klub zawodnika szybko podjął działania, informując na Facebooku, że piłkarz został natychmiast wykluczony z rozgrywek oraz usunięty z klubu.

"To zachowanie nie odzwierciedla wartości, które przekazujemy naszym zawodnikom" - podkreślono w oświadczeniu.

Ulrich Herb nie ukrywa, że od czasu ataku jego życie zmieniło się na gorsze. - Od tego czasu praktycznie nie śpię, a kontakt z ludźmi jest dla mnie trudny. Nawet urodzinową imprezę musiałem opuścić po dwóch godzinach - przyznaje. Herb zapowiedział również, że będzie domagać się odszkodowania na drodze cywilnej.

Sprawa wywołała szerokie oburzenie. Minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann podkreślił, że przemoc wobec sędziów piłkarskich rośnie. - Brak szacunku dla sędziów jest nie do zniesienia. Każdy, kto atakuje sędziego, powinien stanąć przed sądem. Konsekwentne kary są konieczne - stwierdził stanowczo.

Komentarze (0)