W pierwszej połowie żaden z zespołów nie uzyskał większej przewagi. Wiele wskazywało na to, że do przerwy gole nie padną. Jednak w doliczonym czasie gry akcję bramkową przeprowadził Radomiak Radom.
Atak napędził Bruno Jordao, który zaprezentował efektowną i skuteczną "ruletę" w środkowej strefie boiska. Chwilę później prostopadłe podanie trafiło do Leonardo Rochy, który oddał strzał.
Piłka prawdopodobnie nie zmierzała w światło bramki, ale na jej drodze stanął Igor Drapiński, który interweniował tak niefortunnie, że zaliczył trafienie samobójcze. Tym sposobem gospodarze schodzili do szatni, prowadząc.
Piast Gliwice zdołał wyrównać po zmianie stron. W podbramkowym zamieszaniu najprzytomniej zachował się Jakub Czerwiński i pokonał bramkarza rywali z bliskiej odległości.
Mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. Gliwiczanie w 14 meczach PKO Ekstraklasy zgromadzili 20 punktów. Radomiak ma do nich siedem "oczek" straty, ale też jedno spotkanie rozegrane mniej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!