Inter stanął przed teoretycznie prostym zadaniem w meczu z beniaminkiem. Do Mediolanu przyjechała Venezia FC, która z trudem zbiera punkty potrzebne do utrzymania w Serie A. Z kolei Inter mógł zbliżyć się do lidera Napoli, który w niedzielę poniósł porażkę 0:3 z Atalantą.
W podstawowym składzie Interu zagrał Piotr Zieliński, który pokazuje się coraz częściej w zespole Simone Inzaghiego. W poprzednim meczu Serie A, który zakończył się remisem 4:4 z Juventusem, kadrowicz Michała Probierza strzelił dwa gole z rzutów karnych. W niedzielę konfrontacja była zupełnie inna, a i Polak mniej widoczny.
Na pierwszą szansę Interu na gola nie trzeba było długo poczekać. W 6. minucie Lautaro Martinez był blisko pokonania Filipa Stankovicia. Bramkarz Venezii odetchnął z ulgą, kiedy zobaczył, że Argentyńczyk spudłował po dośrodkowaniu Denzela Dumfriesa. W 14. minucie ponownie strzelał Lautaro i raz jeszcze zabrakło mu dokładności. Na nastawienie celownika przez kapitana zespołu trzeba było poczekać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Nerazzurri atakowali falami i kolejna z takich fal nastąpiła na przełomie drugiego i trzeciego kwadransa. Filip Stanković pogubił się po dośrodkowaniu, ale nie dostał za to kary. Marcus Thuram miał możliwość otwarcia wyniku, ale jego uderzenie zostało zablokowane. W 33. minucie raz jeszcze próbował Francuz, ale brakowało mu dokładności tak samo jak wcześniej Lautaro Martinezowi.
Już w końcówce pierwszej połowy meczu były dwie interwencje bramkarzy. Filip Stanković poradził sobie ze strzałem Henricha Mchitarjana, a Yann Sommer obronił uderzenie Gaetano Oristanio. Tym samym także Venezia miała jedną szansę na zdobycie prowadzenia w odpowiedzi na serię sytuacji podbramkowych Interu.
W 51. minucie piłka znalazła się w bramce Venezii po strzale Henricha Mchitarjana, ale ponownie nie doszło do zmiany wyniku. Trafienie zostało anulowane z powodu spalonego Ormianina w momencie dośrodkowania Federico Dimarco. Inter był krok po kroku coraz bliżej prowadzenia.
Aż nadeszła 65. minuta i po ponad godzinie męczarni Inter strzelił wyczekiwanego gola na 1:0. Lautaro Martinez nastawił celownik na bramkę Venezii po kolejnym groźnym podaniu Federico Dimarco. Najskuteczniejszy piłkarz poprzedniego sezonu w Serie A przemknął między obrońcami, wyprzedził Filipa Stankovicia i oddał strzał z powietrza.
Od tego momentu klub z Mediolanu musiał tylko utrzymać wynik i nawet to kosztowało dużo nerwów. Na zakończenie spotkania piłka wylądowała nawet w bramce Interu, ale trafienie Marina Sverko zostało anulowane z powodu zagrania ręką. Nieco wcześniej, ponieważ w 84. minucie zakończył się występ Piotra Zielińskiego, którego zmiennikiem był Davide Frattesi.
Przed Interem mecz w Lidze Mistrzów, a jego przeciwnikiem na własnym stadionie będzie Arsenal FC. Venezia zagra w meczu beniaminków Serie A z Parmą.
Inter Mediolan - Venezia FC 1:0 (0:0)
1:0 - Lautaro Martinez 65'
Składy:
Inter: Yann Sommer - Benjamin Pavard, Stefan de Vrij, Alessandro Bastoni (70' Yann Aurel Bisseck) - Denzel Dumfries, Nicolo Barella (70' Hakan Calhanoglu), Piotr Zieliński (84' Davide Frattesi), Henrich Mchitarjan, Federico Dimarco (76' Matteo Darmian) - Marcus Thuram, Lautaro Martinez (70' Mehdi Taremi)
Venezia: Filip Stanković - Jay Idzes, Michael Svoboda, Giorgio Altare (46' Marin Sverko) - Francesco Zampano (77' Mikael Ellertsson), Domen Crnigoj (46' Gianluca Busio), Hans Nicolussi Caviglia (83' John Yeboah), Magnus Andersen (77' Alfred Duncan), Ridgeciano Haps - Gaetano Oristanio, Joel Pohjanpalo
Żółte kartki: Pavard, Frattesi (Inter) oraz Zampano (Venezia)
Sędzia: Maria Sole Ferrieri Caputi
Tabela Serie A: