Klęska Realu. Jest komentarz Ancelottiego

Getty Images
Getty Images

Real Madryt poniósł drugą z rzędu dotkliwą porażkę na własnym stadionie, przegrywając z AC Milan 1:3. Carlo Ancelotti podczas konferencji prasowej starał się wyjaśnić przyczyny słabej postawy swojego zespołu.

W tym artykule dowiesz się o:

Trener Realu Madryt nie krył rozczarowania po meczu na Santiago Bernabeu. Po wcześniejszej przegranej z Barceloną, łączny bilans bramkowy obu spotkań to 1:7. Carlo Ancelotti podkreślił, że głównym problemem jest brak spójności w grze drużyny.

- Jestem zaniepokojony brakiem solidności zespołu. Drużyna straciła wiele goli i nie jest zwartą całością - przyznał szkoleniowiec. Odnosząc się do krytyki kierowanej pod adresem Aureliena Tchouameniego, zaznaczył: - Nasza sytuacja nie wynika z problemu indywidualnego, to kwestia kolektywu, dlatego brakuje nam solidności.

Ancelotti zauważył, że mimo licznych okazji brakuje skuteczności w ataku, ale największym mankamentem pozostaje defensywa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód

- Na poziomie ofensywnym mieliśmy wiele okazji, brakowało nam wykończenia, ale problemem jest to, że rywale zbyt łatwo do nas docierają - ocenił. Dodał również: - Musimy mieć więcej porządku i pracować bardziej razem, nie jesteśmy w stanie wykonać efektywnej pracy zespołowej.

Trener przyznał, że porażka mocno go dotknęła. - Czuję się przybity i to normalne, że zawodnicy też tak się czują. Czeka nas długa noc, ta i następne - wyznał Ancelotti. Podkreślił także konieczność szybkiego rozwiązania problemów. - Musimy szybko naprawić nasze problemy, nie możemy tak funkcjonować na poziomie defensywnym.

Zapytany o swoją przyszłość w klubie, odpowiedział: - Nie wydaje mi się niesprawiedliwe, że jestem kwestionowany. Trener ponosi odpowiedzialność, wszyscy musimy być odpowiedzialni. Kiedy wygrywamy, wygrywamy wszyscy, a kiedy cierpimy, również.

Odnosząc się do zmiany Federico Valverde, Ancelotti wyjaśnił: - Valverde nie był w 100 procentach gotowy i miał problem z plecami, nie był w najlepszej formie fizycznej.
Na koniec szkoleniowiec stwierdził: - Musimy zaakceptować krytykę, nie robimy tego dobrze, w ten sposób trudno będzie dotrwać do końca sezonu. Musimy bronić lepiej, tam będzie klucz. Muszę szukać rozwiązań, nie wariując, ale pewne detale mogą poprawić sytuację.

Komentarze (6)
avatar
GRYFM
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie trenerze to nie spójność a nadmiar gwiazd i zbyt mało pracowników. 
avatar
mloo
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co się zmieniło od zeszłego sezonu? Dwie rzeczy. Mbappe i Toni Kross. 
avatar
Franciszek Nowak
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No niestety,on to wie.Jak jesteś na fali. to się unosisz. I to dotyczy nie tylko Ancelotiego. 
avatar
ZłotyTalant
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już niedługo Ancelotti papa. 
avatar
Emer
6.11.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ancelotti - jeszcze jedna przegrana i lądujesz we Włoszech.