To był kolejny nieudany występ w wykonaniu reprezentacji Polski. Tym razem miejsce w szeregu Biało-Czerwonym pokazali Portugalczycy. Choć były nadzieje na korzystny wynik, to zakończyło się deklasacją i sromotną porażką (1:5).
Po spotkaniu na drużynę spadła fala krytyki. Oberwało się także Michałowi Probierzowi, który odpowiada za całokształt. Suchej nitki na selekcjonerze reprezentacji Polski nie zostawił Wojciech Jagoda, który był gościem Weszło TV.
- Michał Probierz przypomina rozkapryszonego bachora, któremu rodzice na wszystko pozwalają. Nawet jak coś zepsuje, to mówią: "ale fajnie!". Rodzicem tego bachora jest w tym przypadku prezes Kulesza. Obaj panowie się świetnie bawią - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów
Były piłkarz, a obecnie ekspert, wbił szpilę Probierzowi poprzez odniesienie się do słynnych garniturów selekcjonera. Przypomnijmy, że ubiór 52-letniego trenera zrobił furorę na mistrzostwach Europy w Niemczech.
- Jest jedna osoba, którą Michał Probierz naprawdę zbudował jako selekcjoner. I to być może nawet w europejskiej skali. Tą osobą jest producent tych naprawdę eleganckich garniturów - brutalnie ocenił Jagoda.
62-latek nie zawahał się także przed uderzeniem w prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezarego Kuleszy. To właśnie on mianował Probierza (we wrześniu 2023 roku) na selekcjonera drużyny narodowej.
- Ja od reprezentacji Probierza nie oczekuję absolutnie nic. Gdy prezesem związku został Kulesza, było wiadomo, że selekcjonerem prędzej czy później zostanie Probierz. Panowie dostali szansę od losu, żeby się razem powygłupiać, no to się wygłupiają - zakończył.
Dodajmy, że następne spotkanie reprezentacja Polski rozegra w poniedziałek (18 listopada). Rywalem Biało-Czerwonych będzie Szkocja. Stawką meczu jest udział w barażach o utrzymanie w Dywizji A.
Kulesza i jego kolesie.