Nitras dopiął swego. Rewolucja w polskim sporcie

Getty Images / Marek Antoni Iwanczuk / Nikola Krstic / Foto Olimpik / Sławomir Nitras / Robert Lewandowski / Iga Świątek
Getty Images / Marek Antoni Iwanczuk / Nikola Krstic / Foto Olimpik / Sławomir Nitras / Robert Lewandowski / Iga Świątek

Na czwartkowym (21 listopada) posiedzeniu Sejmu przyjęto nowelizację ustawy, na mocy której zawodnicy będą mieli większy wpływ na to, kto rządzi związkami sportowymi. Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2025 roku.

Do tej pory było tak, że osoby zarządzające polskimi związkami sportowymi były wybierane przez innych działaczy. Głosy samych zawodników nie musiały być brane pod uwagę. Od 1 stycznia 2025 roku ulegnie to zmianie.

W czwartek (21 listopada) podczas obrad Sejmu przyjęto nowelizację ustawy o sporcie wraz z poprawkami. Dzięki niej przy obsadzaniu działaczy związków sportowych większe znaczenie będą mieć sami zawodnicy - prawo wybrania przedstawiciela do zarządu.

Do całej sytuacji z mównicy sejmowej odniósł się Sławomir Nitras. Minister sportu i turystyki nie krył niezadowolenia z zasad, jakie panują obecnie. 51-latek porównał to do innych wyborów w naszym kraju, w których sportowcy biorą udział.

ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza

- Iga Świątek ma prawo wybierać burmistrza Raszyna. Robert Lewandowski mieszka teraz za granicą, ale ma prawo wybierać prezydenta Polski. Ale ani Świątek, ani Lewandowski do dzisiaj nie mają nawet najmniejszego wpływu na wybór zarządu PZT i PZPN - mówił.

- Wybierają jacyś mityczni działacze. Ich wyniki sportowe są żadne. Rozpoznawalność publiczna też, a najwybitniejsi ludzie w danych dyscyplinach sportu nie mają prawa głosu. My nie chcemy, żeby zawodnicy rządzili związkami, ale chcemy, żeby mieli swoich przedstawicieli - dodał.

Nitras dopiął swego. Jak czytamy na stronie MSiT, za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o sporcie oraz niektórych innych ustaw wraz z poprawkami głosowało 247 posłów, przeciw było 22, a wstrzymało się 178.

Poniżej prezentujemy kluczowe punkty nowelizacji, które przytacza ministerstwo:

Art 9b. 1. W skład zarządu polskiego związku sportowego, z wyjątkiem zarządów jednoosobowych, wchodzi nie mniej niż jeden przedstawiciel zawodników kadry narodowej w sporcie, w którym ten związek organizuje i prowadzi współzawodnictwo sportowe, przy czym na każdych siedmiu członków zarządu polskiego związku sportowego wchodzi co najmniej jeden przedstawiciel zawodników kadry narodowej.

2. Przedstawiciela lub przedstawicieli, o których mowa w ust. 1, wybierają do składu zarządu zawodnicy kadry narodowej.

Komentarze (52)
avatar
Krzysztof Leszczewski
22.11.2024
Zgłoś do moderacji
26
2
Odpowiedz
Brał czy nie brał ? Oto jest pytanie ! 
avatar
Jorg 25
22.11.2024
Zgłoś do moderacji
76
64
Odpowiedz
Nazwanie kogoś mityczny działacze to skandal. To dzięki działaczom niektóre związki istnieją a przychodzi jakiś aparatczyk i obraża. On tak się zna na sporcie bo grał w gale z Tuskiem jak ja na Czytaj całość
avatar
Zeitgeist
22.11.2024
Zgłoś do moderacji
26
1
Odpowiedz
Za komuny bylo tak, jak ktorys szfagier kolega, partyjniak nie nadawal sie do rzadzenia, to partia odsylala takiego na prezesa klubu sportowego. 
avatar
aso77
22.11.2024
Zgłoś do moderacji
79
62
Odpowiedz
Nitras dlaczego nie mam wpływu na wybór ministra sportu ? 
avatar
retman_
22.11.2024
Zgłoś do moderacji
36
0
Odpowiedz
R. Lewandowski u schyłku kariery więc dla niego to już bez znaczenia - a co do miejsca w zarządzie PZPN to musiałby na głowę upaść by to przyjąć i sprzątać tę stajnię Augiasza.